Rosja jest gotowa, by odłączyć się od globalnego internetu

Zgodnie z ostatnim oświadczeniem Miedwiediewa, Rosja jest prawnie i technicznie gotowa by odłączyć się od globalnego internetu. Decyzja została przyspieszona przez ostatnie protesty i film Aleksieja Nawalnego.

Prezydent Władimir Putin
Prezydent Władimir Putin
Źródło zdjęć: © GETTY, Alexei Nikolsky/TASS | Alexei Nikolsky

02.02.2021 08:29

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Nad projektem odłączenia kraju od globalnego internetu rosyjskie władze pracowały już od dawna. W poniedziałek, 1 lutego 2021, Dmitrij Miedwiediew, były prezydent, a obecnie wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa Rosji potwierdził w rozmowie z lokalnymi mediami, że Kreml jest gotowy do wprowadzenia planu w życie. 

Miedwiediew podkreślił, jednak że "naprawdę, by mu się to nie podobało", ale z poziomu legislacyjnego wszystko jest gotowe do podjęcia takiego działania. Dodatkowo parlament uchwalił ustawę, która pozwoli rosyjskiemu rządowi na autonomiczne zarządzanie siecią na terenie kraju. 

Były prezydent podkreślił, że wszystkie systemy wciąż działają w Rosji. Jednak zaznaczył, że jeśli "zachowują się nieprzyjaźnie, jeśli nie chcą publikować rosyjskich informacji, jeśli zajmują ewidentnie nieprzyjazne stanowisko wobec kraju" to państwo będzie mogło na nie wpłynąć.

Miedwiediew podkreślił, że zawieszenie dostępu do internetu lub serwisu to radykalne działanie, więc władze będą po nie sięgać w ostateczności. Nowe przepisy pozwalają na znacznie więcej działań, z których wymienia np. możliwość spowolnienia ruchu w sieci. 

Narodowy internet Rosji

Jeszcze w 2019 roku Rosja przyjęła ustawę o runecie, który miał być suwerennym internetem. Przepisy zobowiązały operatorów do instalowania technicznych środków przeciwdziałania zagrożeniom w sieciach. Dodatkowo będą filtrować ruch i ograniczać dostęp do witryn. 

Z kolei prawo uchwalone w grudniu 2020 roku dało możliwość blokowania lub spowalniania zagranicznych zasobów Internetu, jeśli te, zdaniem rosyjskich urzędników, powinny być cenzurowane przez rosyjskie media państwowe. 

Celem nowych przepisów stały się przede wszystkim globalne media społecznościowe, które, jak wynika z noty wyjaśniającej, naruszają wolność słowa. Ostatnio pisaliśmy o narastającym konflikcie pomiędzy Kremlem a gigantami takimi jak Google czy Facebook, co jest pokłosiem uchwały z końcówki 2020 roku, która umożliwiła blokowanie treści na serwisach społecznościowych. 

Najnowsze przepisy, umożliwiające Rosji odłączenie się od globalnego internetu, mogą wejść w życie za 6 miesięcy od wprowadzenia ustawy. Do tego czasu, czyli do 1 sierpnia, prezydent Władimir Putin polecił przygotowanie listy wymagań dla zagranicznych firm działających w rosyjskim internecie ze szczególnym uwzględnieniem zobowiązania się do otwierania przedstawicielstw w Rosji.

Komentarze (281)