Rakietowy zestaw obrony wybrzeża Type 12. Strażnik niepodległości Japonii
Podczas manewrów Talisman Sabre 2023, organizowanych wspólnie przez Australię i Japonię, po raz pierwszy poza granicami tej ostatniej użyto pocisków przeciwokrętowych Type 12. Japonia, która od 1945 roku formalnie pozostaje w stanie wojny z Rosją, inwestuje znaczne środki w rozwój swoich sił zbrojnych. Jednym z efektów tych inwestycji są m.in. pociski Type 12. Co o nich wiemy i jakie są ich możliwości?
Intensywne zbrojenia, prowadzone od lat przez Japonię, to pokłosie jej burzliwej przeszłości - Japonia od formalnego końca II wojny światowej pozostaje w stanie wojny z Rosją. Na przeszkodzie do oficjalnego zawarcia pokoju stoi spór o część Wysp Kurylskich, która w Japonii nazywana jest Terytoriami Północnymi.
Choć Japonia oficjalnie nie ma armii, tylko Siły Samoobrony, systematycznie inwestuje w rozwój najnowocześniejszego uzbrojenia. Jego przykładem są pociski przeciwokrętowe Type 12.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Type 12 to opracowany w Japonii przez koncern Mitsubishi Heavy Industries pocisk przeciwokrętowy. Broń powstała jako rozwinięcie wcześniejszego systemu – pocisku przeciwokrętowego Type 88, który wszedł do służby w 1988 roku.
Zobacz także: Czy to sprzęt NATO, czy rosyjski?
Nowy japoński pocisk ma zaawansowany układ kierowania. Może samodzielnie znajdować i identyfikować swoje cele, a informacje o nich mogą być przekazywane już po starcie, na różnych etapach lotu i z różnych źródeł.
Type 12 ma zasięg 200 km i może być wystrzeliwany z wyrzutni naziemnych montowanych na podwoziach kołowych. Pocisk ma ok. 5 m długości, waży 700 kg i ma 35 cm średnicy.
Modernizacja nowego pocisku
Obok wersji przeznaczonej dla jednostek obrony wybrzeża powstał także wariant morski, o zasięgu zwiększonym do 400 km, a także wersja wystrzeliwana z samolotów, której nosicielem są maszyny patrolowe Kawasaki P-1.
Choć pocisk Type 12 to bardzo nowoczesna broń, Japonia – już na etapie jej wdrażania – rozpoczęła prace modernizacyjne. Ich efektem jest wariant o układzie aerodynamicznym zbliżonym do amerykańskiego pocisku AGM-158 JASSM, o zmniejszonej skutecznej powierzchni odbicia i zasięgu wynoszącym co najmniej 900 km.
Ważną cechą zmodernizowanego pocisku jest funkcja Up to Date Command (UDTC). Umożliwia ona przekazywanie danych o celach także za pośrednictwem łączności satelitarnej i pozwala na zwiększenie szansy odnalezienia i trafienia ruchomego celu.
Zmodernizowana wersja pocisku powstała jako odpowiedź na morską ekspansję Chin, a jej zadaniem jest umożliwienie atakowania chińskich okrętów spoza zasięgu ich obrony przeciwlotniczej.
Współpraca Australii i Japonii
Odpowiedzią na rosnące aspiracje Chin jest także japońsko-australijska współpraca wojskowa. Te dwa kraje łączy nie tylko położenie geograficzne i ścisły sojusz ze Stanami Zjednoczonymi, ale także wspólne postrzeganie Chin jako głównego zagrożenia.
Efektem współpracy jest udział japońskiego kontyngentu w australijskich manewrach Talisman Sabre 2023 (w sumie bierze w nich udział 30 tys. żołnierzy z 13 krajów). Jednym z elementów prowadzonych w Australii ćwiczeń było testowe odpalenie pocisku Type 12.
Wystrzelony z samochodowej wyrzutni pocisk był pozbawiony głowicy bojowej i trafił w pływający cel, zlokalizowany w Zatoce Jervis. Przebieg ćwiczeń był obserwowany m.in. przez Szefa Sztabu Japońskich Lądowych Sił Samoobrony.
Łukasz Michalik, dziennikarz Wirtualnej Polski