Putin mówił, że to najlepszy czołg świata. Na nagraniu widać, ile jest wart
Ukraińcom udało się zniszczyć T-90M. To cenny czołg Rosjan, który był ostatnio mocno zachwalany przez samego Władimira Putina. Wojna w Ukrainie systematycznie dostarcza dowodów na to, że oprócz wielu zalet maszyny te mają również poważne wady. Opisujemy, czym dokładnie się cechują.
Podczas niedawnej wizytacji hal koncernu zbrojeniowego Urałwagonzawod Władimir Putin powiedział, że "T-90 Proryw to bez przesady najlepszy czołg na świecie". Rosyjski prezydent dał do zrozumienia, że będzie on dalej rozwijany i w przyszłości pojawią się kolejne zmodernizowane warianty. Aktualnie najnowszym jest wspomniany T-90M. Ukraińcom już wcześniej udało się zniszczyć kilkanaście sztuk, tym razem do ataku wykorzystali drona, z którego zrzucano ładunki wybuchowe. To często stosowana strategia w toczącym się konflikcie.
Ukraińcy niszczą T-90M
W mediach społecznościowych pojawił się krótki materiał wideo z opisem. Dowiadujemy się z niego, że wyeliminowanie tego T-90M to efekt pracy 63. ukraińskiej brygady zmechanizowanej działającej w obwodzie donieckim. Rosyjski czołg miał zostać najpierw unieruchomiony, a nocą zniszczony już całkowicie.
T-90 to rodzina współczesnych czołgów podstawowych, które są produkowane w Rosji od przełomu lat 80. i 90. zeszłego wieku. Powstało już kilkanaście wariantów, z których najpopularniejszy to podstawowy T-90, ale za najcenniejszy uchodzi omawiany T-90M Proryw.
Na przełomie ostatnich miesięcy Ukraińcom udało się wyeliminować kilkanaście tego typu maszyn. Z przeprowadzonych kontroli wraków oraz przejętych egzemplarzy wynika, że T-90M Proryw jest "porażką zamiast przełomu". Jak wskazywali w swoich raportach Ukraińcy, chluba rosyjskiej armii ma słabszy niż sugeruje specyfikacja silnik, mikroelektronikę o niskim poziomie odporności na uszkodzenia, a dodatkowo boryka się z trudnościami w komunikacji radiowej. Pod pewnymi względami Rosjanie nie zmienili w niej nic względem starszych T-72 (np. zastosowali identyczny magazyn amunicji i automatu ładującego).
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Cenny czołg Rosjan
Mimo mankamentów T-90M Proryw pozostaje jedną z najgroźniejszych broni pancernych, jakie Rosjanie mają do dyspozycji w Ukrainie. To czołg, który jest znacznie wytrzymalszy niż stare poradzieckie konstrukcje, które nie zapewniają załodze praktycznie żadnej ochrony. W T-90M Proryw został zastosowany m.in. pancerz reaktywny "Relikt" mający na celu poprawę bezpieczeństwa wieży i kadłuba.
Możliwości ofensywne tego czołgu też są znaczące. Jest wyposażony w armatę gładkolufową 2A46M-5 kal. 125 mm z usprawnionym systemem kierowania ogniem Kalina oraz karabiny maszynowe kal. 7,62 mm i kal. 12,7 mm.
Międzynarodowy Instytut Studiów Strategicznych (IISS) podał w lutym br., że od początku wojny w Ukrainie najeźdźcy stracili ponad 3000 czołgów. Szacuje się, że jeden egzemplarz T-90M kosztuje ok. 4,5 mln dolarów.
Mateusz Tomczak, dziennikarz Wirtualnej Polski