Sprawdzili najlepszy czołg Putina. "Porażka zamiast przełomu"
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Rosyjski czołg, który miał być przełomem na polu bitwy, okazał się w rzeczywistości wątpliwej jakości konstrukcją. Ministerstwo Obrony Ukrainy sprawdziło części, z których zbudowano T-90M Proryw.
O przeprowadzonej w Centralnym Instytucie Badań Naukowych Uzbrojenia i Sprzętu Wojskowego Sił Zbrojnych Ukrainy konferencji dotyczącej analizy części, z których zbudowano czołg T-90M Proryw, informuje portal Defense Express. Z przeprowadzonych przez Ukraińców kontroli wynika, że rosyjska maszyna jest "porażką zamiast przełomu".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
T-90M Proryw miał być nowoczesną konstrukcją
Władimir Putin osobiście oglądał prototyp T-90MS jeszcze w 2011 r. W sięgającej lat 90. ubiegłego wieku historii czołgu T-90 można wymieniać mnóstwo modernizacji i wprowadzania kolejnych wariantów. Za jego produkcję odpowiada przedsiębiorstwo Urałwagonzawod, w którym powstają również T-14. Z kolei nowe T-90M Proryw to egzemplarze szeroko reklamowane przez Moskwę, a Putin pokładał w nich wiele nadziei w kontekście ich użyteczności na polu bitwy.
Przypominamy, że zmodernizowany T-90M Proryw został wyposażony w pancerz reaktywny "Relikt" mający na celu poprawę bezpieczeństwa wieży i kadłuba. Uzbrojenie stanowi z kolei armata gładkolufowa 2A46M-5 kal. 125 mm oraz karabiny maszynowy (7,62 mm) i przeciwlotniczy (12,7 mm).
Czołg T-90M: porażka zamiast przełomu
Defense Express zauważa, że montowany w T-90M Proryw silnik V-92S2F osiąga moc 1130 KM i jest oparty na jednostce V-2, którą montowano w czołgach T-34. Modernizacja jednostki rozpoczęła się już w latach 30. ubiegłego wieku i w efekcie doprowadziła do tego, że każdy jej ulepszony wariant prowadził do osłabienia osiągów pojazdu (m.in. z uwagi na tzw. turbodziurę).
Ukraińcy, analizując komponenty czołgu T-90M Proryw, zwrócili także uwagę na system kierowania ogniem Kalina, który miał być w pełni rosyjską produkcją. Wykryto, że jego krytyczne elementy są zbudowane w oparciu o zachodnie mikroukłady. Istotnie na użyteczność rosyjskiej maszyny wpływa mikroelektronika o niskim poziomie odporności na uszkodzenia.
Trudności w komunikacji radiowej T-90M Proryw wynikają z zastosowania części, które nie są odporne na wilgoć. W efekcie – styki i połączenia mikroelektroniki utleniają się i rdzewieją, a załoga czołgu często jest zmuszona do korzystania z przenośnych stacji radiowych zamiast zintegrowanego z pojazdem systemu. Ukraińcy zauważyli też, że producenci maszyny nie przeprojektowali magazynu amunicji ani automatu ładującego. Jest to konstrukcja identyczna jak w T-72. Warto podkreślić, że dozbrojenie czołgu o kolejne 18 pocisków wiąże się z koniecznością opuszczenia pojazdu.
Norbert Garbarek, dziennikarz Wirtualnej Polski