Przyjrzeli się wojnie w Ukrainie. Już nie chcą sprzętu z USA
Władze Korei Południowej bardzo poważnie rozważają rezygnację z zakupu amerykańskich śmigłowców AH-64E Apache. Za podjęciem tej decyzji mają przemawiać wnioski, jakie wyciągnięto z wojny w Ukrainie.
Jak podaje ukraiński portal Defence Express, powołujący się na południowokoreańskie źródła, "Seul rozpoczął kompleksowy przegląd zasadności zakupu śmigłowców szturmowych Apache". Chodzi tutaj o 36 egzemplarzy AH-64E Apache, co do których Korea Południowa (piąta najsilniejsza armia świata według zestawienia Global Firepower 2024) porozumiała się ze Stanami Zjednoczonymi w sierpniu br.
Korea Południowa zrezygnuje z zakupu AH-64E Apache?
Umowa, na którą zielone światło wydał już Departament Stanu USA, miałaby opiewać na kwotę 3,5 mld dolarów i obejmować nie tylko śmigłowce, ale również uzbrojenie, części zamienne i wsparcie logistyczne.
Tyle tylko, że po przyjrzeniu się wojnie w Ukrainie niemal w ostatniej chwili Seul może zmienić zdanie. Południowokoreańskie źródła wskazują, że przyczyną ewentualnej rezygnacji z zakupu amerykańskich śmigłowców (ale i ogólnego ograniczenia roli tego typu maszyn w południowokoreańskiej armii) mają być wnioski wyciągnięte z wojny w Ukrainie. Wskazuje się na podatność rosyjskich śmigłowców na ataki z wykorzystaniem MANPADS (przenośne zestawy przeciwlotnicze) i powietrzną dominację dronów.
MANPADS to stosunkowo tania, mobilna i efektywna w Ukrainie broń, co już wcześniej zostało dostrzeżone również przez Stany Zjednoczone. W ramach wsparcia z Zachodu na front trafiło kilka różnych tego typu zestawów pozwalających eliminowanie celów na dystansie kilku km. Przykładowo polski PPZR Piorun (cały zestaw waży niewiele ponad 16 kg) ma zasięg i pułap rażenia celów odpowiednio do 6,5 km i do 4 km.
AH-64E Apache w służbie południowokoreańskiej armii
Armia Korei Południowej posiada już w służbie śmigłowce AH-64E Apache. Dostawy 36 egzemplarzy zakupionych w 2013 r. zostały zakończone w 2017 r.
Wato zauważyć, że są to jedne z najbardziej cenionych tego typu maszyn na świecie, którymi duże zainteresowanie wyraziła również Polska. Ze względu na swoje duże możliwości AH-64E Apache bywają określane mianem "pogromców czołgów" (to efekt m.in. udanych operacji podczas Pustynnej Burzy).
W standardzie taki śmigłowiec posiada działko M230 kal. 30 mm, ale może przenosić również pociski przeciwpancerne Hellfire, pociski niekierowane Hydra oraz kierowane warianty APKWS czy przeciwlotnicze pociski Stinger. AH-64E Apache ma również mocno opancerzoną kabinę pilotów i rozpędza się do ok. 300 km/h. Najnowszy model tego amerykańskiego śmigłowca jest produkowany seryjnie od 2012 r.
Mateusz Tomczak, dziennikarz Wirtualnej Polski