Prawda wyszła na jaw. Tak Rosjanie uczą Koreańczyków

Andrij Kowałenko, szef Centrum Przeciwdziałania Dezinformacji przy Radzie Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy, potwierdził, że północnokoreańscy żołnierze wysłani do obwodu kurskiego są szkoleni przez Rosjan do obsługi dronów zwiadowczych i uderzeniowych.

Żołnierze z Korei Północnej w Ukrainie
Żołnierze z Korei Północnej w Ukrainie
Źródło zdjęć: © X, @clashreport
Mateusz Tomczak

"Rosjanie szkolą wojskowych i oficerów KRLD (Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej) w zakresie nowoczesnych działań wojennych. Będą one wykorzystywane w walce. Żołnierze KRLD są szkoleni w rosyjskich mundurach wojskowych, w rosyjskich jednostkach w obwodzie kurskim. Są szkoleni w zakresie korzystania z FPV i dronów zwiadowczych, a także nauczani zasad korzystania z Lancetów" – napisał Kowałenko na swoim profilu w serwisie Telegramie.

Tak Rosjanie uczą Koreańczyków

Według szefa Centrum Przeciwdziałania Dezinformacji, Rosja zamierza pójść krok dalej i wysłać swoich instruktorów do Korei Północnej, aby na miejscu szkolić tamtejszych żołnierzy w zakresie obsługi dronów.

Bezzałogowce stały się symbolem wojny w Ukrainie, są wykorzystywane na masową skalę przez obydwie strony konfliktu. Bardzo często chodzi o niewielkie drony FPV (first person view) działające na zasadzie broni kamikadze. To bezzałogowce z wbudowaną kamerę zapewniające podgląd na żywo w czasie rzeczywistym aż do momentu uderzenia w cel. Często są to komercyjne drony zmodyfikowane na potrzeby strać przede wszystkim poprzez dodanie materiałów wybuchowych. Sprzęt tego typu może być wykorzystywany również wielokrotnie, jeśli zamiast do uderzenia w cel służy do zrzucania na niego granatów lub bomb. W Ukrainie w taki sposób niszczone są nawet czołgi, co potwierdzają nagrania z frontu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Lancet to już dron przygotowany specjalnie na potrzeby armii. Chociaż może prowadzić misje obserwacyjne i rozpoznawcze, w praktyce ten rosyjski bezzałogowiec najczęściej służy do niszczenia ukraińskich pozycji i sprzętu. To dron o długości 1,65 m i maksymalnej masie startowej 12 kg. Może przenosić ładunek wybuchowy o masie do ok. 3 kg i poruszać się z prędkością do 110 km/h.

Największy sojusznik Rosji

Podczas wywiadu dla południowokoreańskiej stacji KBS, minister obrony Ukrainy, Rustem Umierow, potwierdził, że doszło już do pierwszych starć między siłami ukraińskimi a żołnierzami z Korei Północnej. Umierow zasugerował, że jest to oznaka formalnego zaangażowania Korei Północnej w rosyjską wojnę przeciwko Ukrainie.

Ukraiński minister wyjaśnił, że północnokoreańscy żołnierze są rozdzielani do różnych jednostek w systemie dowodzenia przeciwnika i mogą być mylnie uznawani za Buriatów. Dlatego, zanim Ukraina poda dokładne liczby ofiar i jeńców, konieczna jest weryfikacja ich tożsamości.

Wysłanie żołnierzy do Rosji to kolejny dowód potwierdzający, że Korea Północna jest w tej chwili największym sojusznikiem Rosji. Wspiera ten kraj od początku wojny w Ukrainie, wysyłając bardzo duże ilości amunicji artyleryjskiej kal. 122 mm i kal. 152 mm, a nawet pociski balistyczne KN‑23, które przypominają rosyjskie Iskandery i mogą atakować cele oddalone o nawet 600 km.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie