Potężny transport z KLRD do Rosji. Więcej Koksanów i nie tylko w drodze

W Rosji w okolicy miejscowości Tiumeń został zauważony transport kolejowy ciężkiego sprzętu z Korei Północnej obejmujący haubice M-1989 "Koksan" oraz wyrzutnie wraz z pociskami balistycznymi. Oto co reżim Kim Dzong Una dostarcza Rosji.

Kolejowy transport Koksanów z KRLD w Rosji.
Kolejowy transport Koksanów z KRLD w Rosji.
Źródło zdjęć: © X (dawniej Twitter)
Przemysław Juraszek

KRLD kontynuuje wspieranie Rosjan dostawami broni. Poza amunicją, częściami do czołgów z rodziny T-62 i bronią lekką Koreańczycy dostarczają też haubice M-1989 "Koksan" oraz pociski balistyczne Pukguksong-2.

Ściąganie haubic z Korei jest dla Rosji niezbędne, ponieważ ich zapasy oraz możliwości wytwórcze luf do rodzimej artylerii są niewystarczające. Z Kolei w przypadku sprzętu artyleryjskiego KRLD posiada np. haubice M-1989 "Koksan" zdolne razić cele na dystansie 40-60 km. Jest to poziom oferowany przez dostarczane Ukrainie przez Zachód nowoczesne systemy kal. 155 mm takie jak choćby niemieckie PzH-2000 czy polskie Kraby.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

M-1989 "Koksan" - duży zasięg rażenia i zasięg, ale celność mierna

Koncepcyjnie jest to broń zbliżona do haubic 2S7 Pion tylko, że w przypadku Koksana Koreańczycy wybrali armatę kal. 170 mm o długości około 11 metrów. Następnie tę armatę osadzono na podwoziu lokalnej modyfikacji czołgu z rodziny T-54/55 tworząc 40-tonową haubicę o ogromnej sile rażenia.

Wystrzeliwuje ona bowiem pociski o masie najpewniej około 60-100 kg na dystans około 40 km lub 60 kg w przypadku wariantów z dopalaczem rakietowym. Celność najpewniej nie jest mocną stroną tej broni, ale pocisk zawierający nawet kilkanaście kilogramów trotylu może spowodować duże szkody, tam gdzie spadnie. Działa te były pomyślane jako tania broń do ostrzeliwania Seulu z wydrążonych w skałach pozycji ogniowych.

Szybkostrzelność tej broni jest szacowana na 1-2 strz. na 5 min, a załogę stanowi sześciu żołnierzy. Jest to broń totalnie przestarzała, ale przy dużym natężeniu ognia może być skuteczna. Rosjanie nie mają też w zasadzie wyboru i Koksan jest lepszy niż nic.

Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie