Pomogą Ukrainie, ale w tajemnicy. W tle bezcenne Patrioty

Informację o dodatkowym systemie Patriot dla Ukrainy jako pierwszy podał holenderski portal NL Times. Jego dziennikarze powołują się m.in. na deklarację, jaką złożyła holenderska minister obrony Kajsa Ollongren. Potwierdziła, że Holandia w porozumieniu z innym krajem były w stanie "zmontować pełnoprawny system rakietowy z różnych elementów".

Tym samym okazuje się, że Holandii udało się zrealizować plan, który został ogłoszony już jakiś czas temu. Tamtejsze władze zapraszały do współpracy kraje, które nie mają całych kompleksów Patriot, ale mogą wygospodarować ze swoich zasobów przynajmniej niektóre elementy bądź rakiety. Kajsa Ollongren nie ujawniła, jaki kraj pomógł w złożeniu systemu Patriot dla Ukrainy. Uważa, że jego władze same powinny to ogłosić, ale nie jest przekonana, czy zdecydują się na taki krok, ponieważ mogą chcieć zachować anonimowość.

Patriot to rakietowy system obrony powietrznej i przeciwrakietowej typu ziemia-powietrze produkowany przez amerykański koncern Raytheon. System składa się z kilku elementów - wyrzutni, stanowiska dowodzenia oraz radaru matrycowo-fazowanego, który odpowiada za wykrywanie celów.

Z racji faktu, iż są one osadzane na platformach samochodowych zapewniają wysoką mobilność. Jeszcze bardziej omawiana broń jest ceniona za skuteczność w zwalczaniu wrogich celów. Patriot radzi sobie z obiektami oddalonymi o nawet 160 km i poruszającymi się na pułapie do 24 km.

Kajsa Ollongren odniosła się również do niedawnej decyzji rumuńskich władz, które wygospodarowały system Patriot dla Ukrainy ze swoich zasobów. Jej zdaniem to "bardzo dobra wiadomość", ponieważ obrona powietrzna jest kluczowa dla Ukrainy i pozwala przetrwać kolejne fale rosyjskich ataków.

W ostatnim czasie pomoc w kwestii obrony przeciwlotniczej zaoferowały Ukrainie również Włochy, które przekażą kolejny system SAMP/T, a także Stany Zjednoczone przygotowujące pakiet pomocowy zawierający m.in. setki pocisków do systemów obrony powietrznej Patriot i NASAMS.