Polskie MANPADS-y Piorun na tle konkurentów
Słowacja wybrała systemy przeciwlotnicze dla swojej armii. Jest wśród nich polski MANPADS, PPZR Piorun. Dane jakie brali pod uwagę Słowacy dokonując wyboru, nie zawsze przemawiały na korzyść polskiej broni, która jednak okazała się najlepszym wyborem. Co o nim zdecydowało?
Do słowackiej armii trafią dwa nowe systemy przeciwlotnicze. Jednym z nich będzie system średniego/krótkiego zasięgu Barak MX. Słowacja stanie się tym samym pierwszym europejskim użytkownikiem izraelskiej broni.
Drugi z systemów – zestawy bardzo krótkiego zasięgu – to polskie MANPADS-y (przenośny przeciwlotniczy zestaw rakietowy) Piorun. Łączny koszt zakupu określono na 194 mln euro, z czego ponad 65 mln przypadnie na broń kupioną w Polsce.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dokonując wyboru, Słowacy opublikowali zestawienie obejmujące dane techniczne i prognozę kosztów użytkowania konkurujących o zamówienie systemów. Dane te zostały omówione przez ukraiński serwis Defense Express. Jak w ich świetle prezentuje się PPZR Piorun?
Zobacz także: Rozpoznasz te myśliwce i bombowce?
PPZR Piorun na tle konkurentów
Polski Piorun wygrał z trzema konkurentami. Były to systemy Mistral 3 z Francji, RBS 70 NG ze Szwecji i Chiron/KP-SAM z Korei Południowej. Tylko Polska zaproponowała MANPADS-a, czyli pocisk wystrzeliwany z naramiennej wyrzutni, obsługiwanej przez jednego żołnierza.
Pozostałe kraje zaoferowały systemy klasyfikowane jako CREWPADS – nieco cięższe, wymagające podstawy na której umieszczana jest wyrzutnia i obsługiwane przez co najmniej dwie osoby. Ma to zalety – jak możliwość zastosowania cięższych pocisków (np. z większą głowicą lub zasięgiem), ale i wady, jak mniejsza mobilność.
Znalazło to odzwierciedlenie w podanym przez Słowaków zasięgu analizowanych systemów, gdzie w porównaniu z konkurentami Piorun oferuje mniejszy zasięg i pułap zwalczanych celów. Pod względem parametrów technicznych Piorun został sklasyfikowany przez Słowaków na drugim miejscu, za szwedzkim systemem RBS 70 NG.
Jednocześnie Słowacja brała pod uwagę koszt pojedynczego systemu, a także całkowity koszt wieloletniej eksploatacji.
W tej kategorii polska propozycja okazała się bezkonkurencyjna. Zwłaszcza, że gdy rywale zaoferowali po 12 zestawów, polska oferta zakłada dostarczenie aż 36 wyrzutni. Mimo nieco mniejszego zasięgu pozwoli to na większe nasycenie słowackich wojsk bronią przeciwlotniczą bardzo krótkiego zasięgu.
Łukasz Michalik, dziennikarz Wirtualnej Polski