Polski astronauta w Houston: Eksperymenty wkrótce trafią do Polski
Misja IGNIS na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) przyniosła 105 godzin pracy nad eksperymentami, które będą owocować przez lata. Sławosz Uznański-Wiśniewski podkreślał w Houston znaczenie naukowych rezultatów, dodał też, że zostaną one poddane dalszym analizom w Polsce.
Misja IGNIS, w której uczestniczył polski astronauta Sławosz Uznański-Wiśniewski, zakończyła się sukcesem. Podczas 18 dni na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) aż 105 godzin pracy poświęcono badaniom nad eksperymentami naukowymi, technologicznymi, edukacyjnymi i komunikacyjnymi.
Pierwsze połączenie mózgu człowieka z komputerem w kosmosie
Jak informuje serwis Nauka w Polsce, ostatnie spotkanie z mediami załogi misji Ax-4, przeprowadzone z Houston w USA, było pierwszym po zakończeniu misji w połowie lipca. Podczas konferencji prasowej, Sławosz Uznański-Wiśniewski podkreślił, że z rezultatów misji będziemy korzystać przez następne miesiące i lata. - Zrealizowaliśmy 13 eksperymentów przygotowanych przez polskich naukowców oraz 30 pokazów edukacyjnych - mówił w Houston.
Wśród przeprowadzonych badań znalazł się pierwszy na orbicie test interfejsu mózg-komputer. To ten eksperyment już nie raz wskazywał polski astronauta, jako jeden z ważniejszych polskich badań w kosmosie. "2 lipca o godzinie 18.45 po raz pierwszy człowiek w warunkach kosmicznych komunikował się z komputerem wyłącznie poprzez modulację przepływu krwi w mózgu. Był to przykład tzw. interfejsu mózg-komputer, którego celem jest sterowanie urządzeniami i aplikacjami bez udziału mięśni. Co ważne - cały system wykorzystany podczas eksperymentu został zaprojektowany i wykonany w Polsce" - opisywała podczas misji Polska Agencja Kosmiczna (POLSA).
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Polskie eksperymenty wkrótce wrócą do kraju do dalszych analiz
- Testowaliśmy też nanomateriały i sensory, które już wróciły na Ziemię i wkrótce zostaną wysyłane do Polski do dalszych analiz. Instalowaliśmy algorytmy sztucznej inteligencji w środowisku orbitalnym, które na ISS zostaną na kolejne miesiące - mówił astronauta. - Będziemy czerpać z tej misji i jej naukowych rezultatów w następnych miesiącach, a nawet latach, mając dostęp do tych danych. Mam też nadzieję, że w dłuższym czasie misja będzie inspiracją dla dzieci, uczniów, którzy poświęcą się naukom ścisłym, technologii, nauce - dodał.
Misja IGNIS była możliwa dzięki zaangażowaniu ponad 500 osób. Polak raz jeszcze podkreślił, że jest dumny z pracy zespołów badawczych na Ziemi. Dodał też, że to pokazuje, że ciężka praca procentuje w przestrzeni kosmicznej.
Patch misji IGNIS został w kosmosie
Misja rozpoczęła się 25 czerwca, a zakończyła 15 lipca. Po powrocie na Ziemię, Uznański-Wiśniewski przebywał w Kolonii, gdzie przechodził rehabilitację w ośrodku Niemieckiego Centrum Aeronautyki i Przestrzeni Kosmicznej.
Uznański-Wiśniewski ma nadzieję, że misja IGNIS będzie inspiracją, szczególnie dla dzieci i młodzieży. "Patch misji IGNIS został na pokładzie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej - razem z moim podpisem. To symbol obecności Polski na orbicie i przypomnienie o pracy, którą wykonywaliśmy każdego dnia trwania misji - dla nauki, dla przyszłości, dla ludzi. To już część historii tej stacji i wszystkich, którzy ją tworzą" - napisał astronauta w serwisie X.