Polska broń na SHOT Show 2024. Groty i MWS‑y wzbudziły duże zainteresowanie
26.01.2024 16:57, aktual.: 26.01.2024 17:51
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W dniach od 21 do 26 stycznia 2024 r. Fabryka Broni "Łucznik" - Radom oraz Zakłady Mechaniczne Tarnów S.A. prezentowały na jednych z największych na świecie targach branży strzeleckiej SHOT Show w USA swoje nowości. Warto nadmienić, że karabinki Grot są pozytywnie oceniane przez żołnierzy ukraińskich oraz ochotników, w tym z USA, a MWS-38 to samopowtarzalny karabin wyborowy na potężny nabój.
Polska wystawa obejmowała broń zarówno od Fabryki Broni "Łucznik" - Radom jak i Zakładów Mechanicznych Tarnów S.A. W przypadku Fabryki Broni Amerykanom pierwszy raz pokazano pistolet MPS oraz duże zainteresowanie wśród kolekcjonerów budził VIS wz. 35.
Ponadto na wystawie znajdowały się Groty zarówno w wersji zasilanej nabojem pośrednim 5,56×45 mm NATO / .223 REM, jak i karabinowym nabojem 7,62x51 NATO / .308 WIN. Groty ponownie cieszyły się dużym zainteresowaniem, które zostało rozbudzone w oparciu o w większości pozytywne relacje z Ukrainy. Aktualnie Fabryka Broni wraz z lokalnymi dystrybutorami Arms of America oraz Atlantic Firearms stara się zakończyć procedury wymagane do dopuszczenia do sprzedaży Grota w USA.
Nie zabrakło także pistoletów VIS 100 oraz VIS 100 M1 i karabinków Beryl w tym w wersji M22 zasilanej sportowym nabojem .22LR. Amerykanie bardzo cenią sobie szczególnie "polskie kałasznikowy", które potrafiły znikać z półek parę minut po premierze, co jest pokłosiem m.in. zakazu importu do USA karabinków systemu AK z Chin oraz Rosji.
Z kolei w przypadku Zakładów Mechanicznych Tarnów S.A. (ZMT) wystawione były karabinki i karabiny rodziny MWS oraz wielkokalibrowy karabin antysprzętowy SR-50M. W przypadku pierwszej rodziny broni przedstawiane były wersje MWS-15 na nabój 5,56×45 mm NATO / .223 REM, MWS-25 w kal. 7,62x51 NATO / .308 WIN oraz potężny wariant MWS-38 w kal. 8,6x70 mm / .338 Lapua Magnum.
Szczególnie ostatni nabój umożliwiający na strzelanie na dystans nawet 1,5 km i przed którym nie zapewni ochrony żadna kamizelka kuloodporna, jest rzadkością w broni samopowtarzalnej. Konstruktowi z ZMT udało się go okiełznać w karabinie o masie 7 kg lub 7,2 kg w zależności od długości lufy (są do wyboru 22 cale (559 mm) lub 26 cali (660 mm)).
Z kolei SR-50M to powtarzalna konstrukcja w kal. 12,7x99 mm NATO / .50 BMG umożliwiająca zwalczanie celów na dystansie nawet ponad 2 km. Co więcej, karabin nadaje się także do polowania na pojazdy opancerzone przy wykorzystaniu odpowiedniej amunicji.
Cechą unikatową najnowszego dzieła z ZMT jest możliwość rozłożenia karabinu na dwie części. Jedna to lufa wraz z komorą zamkową, a druga to osada wraz z kolbą i mechanizmem spustowym, którą przenosi drugi żołnierz wraz z zamkiem. Taka możliwość znacznie ułatwia parze snajperskiej skrytą zmianę pozycji.
Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski