WAŻNE
TERAZ

Trump w orędziu po ataku. "Iran musi teraz zawrzeć pokój"

VIS wz. 35. Jeden z najlepszych pistoletów II wojny światowej

Pistolety VIS wz. 35 produkowane w Polsce podczas XX-lecia międzywojennego to jedne z najlepszych pistoletów swoich czasów. Podczas okupacji były skarbem żołnierzy Armii Krajowej, ceniła je także III Rzesza, która kontynuowałaa ich produkcję.

Piękny VIS wz. 35 z 1939 roku wraz ze skórzaną kaburą wyciorem i dodatkowym magazynkiem.VIS wz. 35 z 1939 r. wraz ze skórzaną kaburą, wyciorem i dodatkowym magazynkiem
Źródło zdjęć: © Polarms
Przemysław Juraszek
18

Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości jednym z bardzo istotnych problemów był chaos panujący w uzbrojeniu Wojska Polskiego. W magazynach znajdowała się bowiem broń pochodząca z trzech zaborów oraz Francji, przywieziona przez Błękitną Armię generała Józefa Hallera. Ponadto Wojsko Polskie interwencyjnie kupowało małe partie uzbrojenia z różnych miejsc świata.

Z końcem lat 20. XX w. Departament Uzbrojenia Ministerstwa Spraw Wojskowych podjął decyzję o wybraniu nowoczesnej broni osobistej dla polskich żołnierzy. Uzbrojenie udało się ostatecznie ujednolicić, a pistolet VIS wz. 35 jest ukoronowaniem wysiłków polskiej zbrojeniówki w kategorii ręcznej broni strzeleckiej.

VIS wz. 35 narodził się przez ciekawy splot okoliczności

Początkowo poszukiwano kompaktowego pistoletu na amunicję kal. 9x17 mm / .380 ACP, ale na jeden z testów konstrukcji dostępnych na rynku w 1927 r. belgijski FN Herstal przywiózł też prototypy Browninga Hi-Power. Co prawda nie spełniał on polskich wymagań, ale wzbudził duże zainteresowanie uczestniczących w testach wojskowych.

Wspomniane testy wygrał czechosłowacki CZ wz. 24, ale był on też najdroższą konstrukcją. W 1929 r., po następnej serii testów porównawczych, ostatecznie zdecydowano się na Browninga Hi-Power zasilanego mocniejszym nabojem 9x19 mm, a nie CZ wz. 28 zasilanego słabszym nabojem 9x17 mm .380 ACP.

Okazało się jednak, że ze względu na ogromne problemy z licencyjną produkcją ręcznego karabinu maszynowego Browning wz. 1928 (zmodyfikowany wariant M1918 Browning Automatic Rifle zasilany nabojem 7,92x57 mm) nikt nie chciał słyszeć o nowym kontrakcie z FN.

Rozwiązanie problemu przedstawił Piotr Wilniewczyc, inżynier z Państwowych Wytwórni Uzbrojenia. Stwierdził, że jest w stanie zaprojektować coś zbliżonego lub nawet lepszego. Wojskowi dali mu czas na wykonanie zadania, które pomogli zrealizować technolog Jan Skrzypiński i inżynier Feliks Modzelewski. Efektem prac było uzyskanie patentu o nr 155567 w lutym 1932 r.

Początkowo pistolet nosił nazwę WiS od nazwisk twórców, ale ostatecznie został przemianowany na VIS, co oznaczało "siłę" w języku łacińskim. VIS wz. 35 został wprowadzony do wyposażenia wojska Polskiego w 1935 r., a produkcja seryjna ruszyła rok później.

VIS wz. 35 - jeden z najlepszych pistoletów świata

Jest to w pełni stalowy pistolet samopowtarzalny o masie 955 g (bez magazynka) działający na zasadzie krótkiego odrzutu lufy. Co ciekawe, tak samo jak w przypadku Browninga Hi-Power, ryglowanie następuje przez przekoszenie lufy w płaszczyźnie pionowej, nie wymaga łączników, jak to bywało w przypadku Colta M1911. Ten bezłączikowy system, gdzie lufa opiera się o krawędź okna wyrzutowego pełniącą rolę rygla, jest powszechnie stosowany do dziś w większości produkowanych pistoletów. Jest to skuteczne, niezawodne oraz tanie w produkcji rozwiązanie.

VIS wz. 35 wykorzystuje kurkowy mechanizm spustowo-uderzeniowy pojedynczego działania (SAO), bardzo podobny do tego z Colta M1911. W pierwszych wersjach występował tylko chwytowy bezpiecznik, ale z czasem pod naciskiem kawalerii wprowadzono zwalniacz napiętego kurka, tzw. dekoker, zwiększający bezpieczeństwo przenoszenia broni z nabojem w lufie. Była to jedna z niewielu broni w tym okresie oferująca tę możliwość, ale ze względu na zastosowanie mechanizmu typu SAO strzelec musiał przed pierwszym strzałem ręcznie napiąć kurek.

  • Piękny VIS wz. 35 z 1939 roku.
  • Piękny VIS wz. 35 z 1939 roku. Zbliżenie na chwyt.
  • Piękny VIS wz. 35 z 1939 roku. Spojrznie na szkielet.
  • Piękny VIS wz. 35 z 1939 roku.
  • Piękny VIS wz. 35 z 1939 roku.
  • Piękny VIS wz. 35 z 1939 roku.
  • Piękny VIS wz. 35 z 1939 roku. Zbliżenie na zamek.
  • Piękny VIS wz. 35 z 1939 roku. Zbliżenie na tylną część zamka wraz z przyrządami.
  • Piękny VIS wz. 35 z 1939 roku.
  • Piękny VIS wz. 35 z 1939 roku. Pistolety były dostarczane z dwoma magazynkami w komplecie.
  • Piękny VIS wz. 35 z 1939 roku.
  • Piękny VIS wz. 35 z 1939 roku. Wycior.
  • Piękny VIS wz. 35 z 1939 roku. Mechanizm ryglowania lufy.
  • Piękny VIS wz. 35 z 1939 roku.
  • Piękny VIS wz. 35 z 1939 roku.
  • Piękny VIS wz. 35 z 1939 roku wraz ze skórzaną kaburą wyciorem i dodatkowym magazynkiem.
  • Piękny VIS wz. 35 z 1939 roku.
  • Piękny VIS wz. 35 z 1939 roku.
  • Piękny VIS wz. 35 z 1939 roku. Stopka magazynka.
  • Piękny VIS wz. 35 z 1939 roku.
  • Piękny VIS wz. 35 z 1939 roku. Zbliżenie na zwalniacz kurka.
  • Piękny VIS wz. 35 z 1939 roku. Zbliżenie na pin trzymający zamek i szkielet.
  • Piękny VIS wz. 35 z 1939 roku. Stopka magazynka.
  • Piękny VIS wz. 35 z 1939 roku.
  • Piękny VIS wz. 35 z 1939 roku. Lufa wraz z prowadnicą sprężyny powrotnej.
  • Piękny VIS wz. 35 z 1939 roku.
  • Piękny VIS wz. 35 z 1939 roku.
  • Piękny VIS wz. 35 z 1939 roku.
  • Piękny VIS wz. 35 z 1939 roku. Widok na szkielet i mechanizm spustowy.
[1/29] Piękny VIS wz. 35 z 1939 roku. Źródło zdjęć: Polarms |

Dużą zaletą VIS wz. 35 jest też proste rozkładanie dzięki dodatkowej dźwigni blokującej zamek w odpowiednim położeniu. Wystarczy wtedy tylko pociągnąć do przodu teleskopową prowadnicę sprężyny powrotnej (taka konstrukcja zapewniała też większe bezpieczeństwo w przypadku upadku broni) i pin łączący zamek ze szkieletem wypadnie, umożliwiając rozłożenie broni do czyszczenia. Jest to wielokrotnie wygodniejsze rozwiązanie niż pasowanie elementów zgodnie z wyrytymi kreskami, jak ma to miejsce np. w przypadku Colta M1911.

Połączenie powyższych cech z wysoką jakością wykonania sprawiało, że pistolety VIS wz. 35 były bronią niezawodną i celną. Przyrządy były fabrycznie wyregulowane na 25 m, ale dobrzy strzelcy byli z niego w stanie celnie strzelać nawet na dystansie do 50 m. Z tego powodu zdecydowano się też do niego dodać możliwość stosowania kolby, stwarzając z niego broń pokroju PDW dla żołnierzy, którzy nie mogli korzystać z karabinów. Takie rozwiązanie było bardzo popularne w tamtym okresie. Pistolet był zasilany z ośmionabojowych jednorzędowych magazynków o masie ok. 70 g.

VIS wz. 35 - czasy okupacji

Niemcy po zakończonej kampanii wrześniowej przejęły polskie fabryki i zaczęły produkować wersję VIS wz. 35 oznaczoną jako Pistole 35(p), gdzie p oznacza kraj produkcji. W Polsce produkowano elementy broni, a finalny montaż odbywał się w fabryce Steyera, ale warto zaznaczyć, że VIS-y niemieckiej produkcji są znacznie gorzej wykonane niż przedwojenne polskie egzemplarze. Z czasem Niemcy wprowadzili uproszczoną wersję Pistole 35(p2), która np. nie miała np. dźwigni demontażowej.

Polacy z radomskiej fabryki masowo kradli części pistoletów z linii produkcyjnej w dość ciekawy sposób. Niemcy wprowadzili nakaz nanoszenia numerów seryjnych na każdy istotny element broni, toteż w przypadku niezgodnego numerycznie egzemplarza byłoby wiadomo, że część produkcji została ukradziona.

Polacy jednak zaczęli duplikować numery seryjne części, więc dla kontrolujących wszystko było zgodne, a części pistoletów trafiały do polskiego podziemia, gdzie były składane. Ewentualnie niektóre elementy były produkowane w prowizorycznej manufakturze inż. Czajkowskiego w Warszawie przy ul. Leszno 18.

W ten sposób z fabryki wyniesiono znaczną liczbę części do montażu kompletnych pistoletów, ale niestety metoda została wykryta w 1942 r. W efekcie część pracowników radomskiej fabryki broni została wysłana przez Niemców do obozów koncentracyjnych lub publicznie powieszona przed fabryką.

VIS wz. 35 - krótkie serie dla kolekcjonerów

Do 1 września 1939 r. wyprodukowano 49,4 tys. egzemplarzy pistoletów, a Niemcy wyprodukowali kolejne ponad 300 tys. sztuk. Do tego dochodzi nieznana liczba egzemplarzy produkcji konspiracyjnej. Na tym historia VIS-a się skończyła, co sprawia, że polskie VIS-y są bardzo rzadkie i osiągają wysokie ceny na rynku broni kolekcjonerskiej. Przedstawiony na powyższych zdjęciach egzemplarz byłby dzisiaj wart nawet około 100 tys. zł.

Dopiero w 1997 r. w Zakładach Mechanicznych "Łucznik", tuż przed ich upadkiem, powstało około 25 sztuk pistoletów przeznaczonych dla kolekcjonerów polskiego VIS-a. Na więcej pasjonaci musieli czekać do 2015 r. kiedy to Fabryka Broni "Łucznik" - Radom z okazji 90-lecia istnienia wyprodukowała 50 egzemplarzy edycji limitowanej o numerach od 201801 do 201850. Zostały one rozdysponowane wśród miłośników i kolekcjonerów broni palnej za pomocą aukcji internetowych.

  • Limitowana edycja 50 pistoletów VIS wz. 35.
  • Limitowana edycja 50 pistoletów VIS wz. 35.
  • Limitowana edycja 50 pistoletów VIS wz. 35.
  • Limitowana edycja 50 pistoletów VIS wz. 35.
  • Limitowana edycja 50 pistoletów VIS wz. 35.
[1/5] Limitowana edycja 50 pistoletów VIS wz. 35. Źródło zdjęć: Materiały prasowe | Fabryka Broni "ŁUCZNIK" - Radom Sp. z o.o.

Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie

Mnóstwo samolotów USAF u Saudów. Zdjęcia satelitarne pokazują prawdę
Mnóstwo samolotów USAF u Saudów. Zdjęcia satelitarne pokazują prawdę
Pancerny szturm Rosjan pod Konstatynówką. Dawno takiego nie było
Pancerny szturm Rosjan pod Konstatynówką. Dawno takiego nie było
Irański kasetowy pocisk balistyczny. Oto co znaleziono w Izraelu
Irański kasetowy pocisk balistyczny. Oto co znaleziono w Izraelu
Rośnie produkcja rosyjskich czołgów. Więcej T-90M niż na początku wojny
Rośnie produkcja rosyjskich czołgów. Więcej T-90M niż na początku wojny
British Army chce wzmocnić artylerię rakietową. Na horyzoncie kolejne M270
British Army chce wzmocnić artylerię rakietową. Na horyzoncie kolejne M270
Nowa era nauki o Słońcu. Wszystko zawdzięczamy sondzie Solar Orbiter
Nowa era nauki o Słońcu. Wszystko zawdzięczamy sondzie Solar Orbiter
"Kolekcjonerka kości". Badacze opisali niezwykłą gąsienicę
"Kolekcjonerka kości". Badacze opisali niezwykłą gąsienicę
Będą ich tysiące. Sojusznik wyśle Rosji posiłki
Będą ich tysiące. Sojusznik wyśle Rosji posiłki
Scena jak z filmu "Top Gun". Izraelski F-16 podczas polowania na drony
Scena jak z filmu "Top Gun". Izraelski F-16 podczas polowania na drony
Aktywiści wtargnęli do bazy wojskowej. Uszkodzili dwa tankowce
Aktywiści wtargnęli do bazy wojskowej. Uszkodzili dwa tankowce
Niekończąca się telenowela. Odwołano niedzielny start misji Ax-4
Niekończąca się telenowela. Odwołano niedzielny start misji Ax-4
Słowacki system obrony powietrznej. Wolf 25 AD wsparciem dla Ukrainy
Słowacki system obrony powietrznej. Wolf 25 AD wsparciem dla Ukrainy