Tajny pocisk Kremla. Użyli go w Ukrainie

Rosjanie mogli po raz pierwszy użyć pocisku Ch-69 – podaje portal Bulgarian Military. Broń, której możliwości przypominamy, miała być wykorzystana do ataku przeprowadzonego w kierunku Ukrainy 7 lutego.

Samolot Su-57
Samolot Su-57
Źródło zdjęć: © Anna Zvereva, Lic. CC BY-SA 2.0, Sukhoi Design Bureau
Norbert Garbarek

18.02.2024 | aktual.: 18.02.2024 14:05

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Od początku nie było jasne, jakiego rodzaju pocisku użyła armia Federacji Rosyjskiej. Wstępne oględziny wraku rakiety znalezionej w Ukrainie sugerowały, że jest to Ch-59. Błąd w identyfikacji wynikał natomiast z tego, że nowszy Ch-69 jest w istocie głęboką modernizacją wspomnianej "pięćdziesiątki dziewiątki".

Różnica pomiędzy nimi dotyczy m.in. platformy, z której oba pociski mogą być wystrzelone. Ch-59 można odpalić z samolotów Su-35S, natomiast Ch-69 opracowano z myślą o przenoszenia w wewnętrznej komorze samolotu Su-57. To zaś budzi podejrzenia, że Rosjanie rozpoczęli testy nowych myśliwców piątej generacji Su-57.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Rosyjskie pociski Ch-69

Przypomnijmy, że pocisk Ch-69 jest uznawany za rosyjski odpowiednik amerykańskich rakiet AGM-158 JASSM, czyli tych samych, które zgodnie z ostatnimi doniesieniami mają trafić do Ukrainy razem z myśliwcami F-16. Generalnie rzecz ujmując Ch-69 wyróżnia się na tle swojego protoplasty, Ch-59, zmienionym płatowcem. Ponadto nowa konstrukcja ma zredukowaną masę i może atakować cele naziemne bez względu na pogodę oraz porę dnia (również w nocy).

Ch-69 mierzy 4,2 m długości i 0,4 m średnicy przy 2,5-metrowej rozpiętości skrzydeł. Waży dokładnie 770 kg, z czego ok. 300 kg przypada na głowicę bojową. Za jego napęd odpowiada jeden silnik turboodrzutowy dwuprzepływowy NPO Saturn TRDD-50 MT.

Ważną cechą charakterystyczną tej nowoczesnej i jednocześnie tajnej, bo od kilku lat trzymanej w tajemnicy, broni jest system naprowadzania typu wystrzel i zapomnij. Zbudowany jest on w oparciu o nawigację bezwładnościową i satelitarną GLONASS połączonych z systemem kontroli ognia. Ch-69 pozwala dzięki temu atakować cele z dużą dokładnością, bowiem jego celność szacuje się na 3 m.

Odpalony z pułapu minimum 200 m i maksymalnie 11 km pocisk rozpędza się do prędkości poddźwiękowej i dociera do celów oddalonych nawet o 550 km. Producent może wyposażyć Ch-69 w głowicę odłamkową lub kasetową.

Norbert Garbarek, dziennikarz Wirtualnej Polski