"Oko Orła". Największy polski satelita zostanie wyniesiony przez rakietę Falcon 9
Jeszcze latem 2024 roku na bardzo niską orbitę trafi satelita EagleEye, czyli "Oko Orła". To największa taka konstrukcja zbudowana w Polsce - waży tyle, co wszystkie dotychczas powstałe satelity łącznie. Przedstawiamy obiekt, który wyniesie rakieta Falcon 9 z bazy Vandenberg w Kalifornii.
Satelita "Oko Orła", czyli EagleEye, powstał dzięki współpracy specjalistów z Centrum Badań Kosmicznych PAN, firm Creotech Instruments i Scanway. Jego konstrukcję oparto na modułowej, uniwersalnej platformie HyperSat, co umożliwia realizację różnorodnych misji kosmicznych.
"Wykonujemy też większość podsystemów dla platformy: sami lub we współpracy z bliskimi partnerami. To istotne w przypadku potencjalnych zastosowań wojskowych, gdzie jednym z warunków współpracy jest posiadanie narodowej kontroli nad satelitą" - stwierdził w rozmowie z Business Insider Polska, wiceprezes Creotech Instruments.
Warto zaznaczyć, że kwestia suwerenności w przypadku technologii satelitarnej jest kluczowa, ponieważ zależność od obcych rozwiązań może być problematyczna, co pokazuje m.in. historia dostępu Starlinka w przypadku Ukrainy. Rozwiązania opracowane w ramach "Oka Orła" mają trafić nie tylko dla wojska rozwijającego m.in. program PIAST zakładający wykorzystanie kilku mikrosatelitów do wykonywania zdjęcia stereo, ale mają także służyć do pokojowych celów. Dzięki nim MSW będzie mogło np. prowadzić monitoring katastrof naturalnych czy sytuacji na granicy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ponadto platforma HyperSat została także wybrana przez niemiecką firmę OHB do przeprowadzenia pierwszego testowego tankowania satelity na orbicie okołoziemskiej. Creotech Instruments będzie również uczestniczyć w europejskiej misji księżycowej realizowanej na zlecenie ESA, której celem jest mapowanie zasobów naturalnych Księżyca. Istnieje też możliwość zapewnienia łączności internetowej nad danym obszarem.
"Oko Orła" - wyjątkowy satelita z Polski
EagleEye to pierwszy w historii Polski satelita ważący ponad 50 kg, w całości zaprojektowany i zbudowany w naszym kraju. Na świecie tylko kilka grup kapitałowych i kilkadziesiąt na całym globie jest w stanie zbudować tak dużego satelitę.
"Oko Orła" ma działać na bardzo niskiej orbicie (VLEO, czyli Very Low Earth Orbit), na wysokości od około 300 do 350 km co pozwoli na precyzyjne obrazowanie Ziemi. Aktualnie satelita przechodzi końcowe testy i przeglądy wymagane przez firmę SpaceX, która ma wynieść go na orbitę za pomocą swojej rakiety.
Za realizację całej misji odpowiedzialna jest firma Creotech Instruments, która przygotowała platformę satelitarną HyperSat oraz jej komponenty, zintegrowała satelitę i wyniesienie go na orbitę. Wszystko odbywa się we współpracy z ExoLaunch, operatorem SpaceX. Ponadto polska firma zapewni łączność z satelitą po jego umieszczeniu w przestrzeni kosmicznej.
Prace nad platformą HyperSat rozpoczęły się w 2017 roku. Jej modułowa budowa pozwala na dostosowanie do specyficznych wymagań różnych misji. Creotech Instruments planuje w przyszłości obsługiwać także satelity o masie do 200 kg.
Rakieta Falcon 9 - unikatowy i ekonomiczny transport na orbitę z USA
"Oko Orła" trafi na orbitę na pokładzie rakiety Falcon 9 będącej dziełem koncernu SpaceX. W przypadku najnowszej wersji Falcon 9 Block 5 mierzącej 70 metrów długości i charakteryzującej się masą startową 587 ton możliwe jest wyniesienie na orbitę ładunku o masie do 22 800 kg. To sprawia, że jest to jedna z najpotężniejszych rakiet nośnych dostępnych obecnie na rynku, która jest też zdolna dostarczyć mniejsze ładunki na orbitę geostacjonarną oraz księżycową.
Jedną z kluczowych przewag rakiet Falcon 9 nad konkurencyjnymi rakietami nośnymi jest jej zdolność do wielokrotnego wykorzystania. Jest to możliwe dzięki zastosowaniu dwóch stopni, z których dolny segment rakiety może wracać na Ziemię i być ponownie użyty.
To znacznie zmniejszyło koszt wyniesienia ładunku na orbitę w stosunku do konwencjonalnych rakiet. Koszt wyniesienia kilograma na orbitę w przypadku SpaceX to 3 tys. dolarów co spowodowało, że firma stała się preferowanym wyborem dla wielu klientów z różnych sektorów — zarówno rządowych, jak i komercyjnych.
Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski