Odnaleźli Arkę Noego? Mogła być bliżej niż sądzono
Od wielu lat naukowcy z różnych zakątków świata prowadzą intensywne poszukiwania dowodów na istnienie biblijnej Arki Noego. Wśród nich znajdują się badacze, którzy twierdzą, że odkryli nieregularną formację skalną na górze Tendürek, położonej niedaleko granicy turecko-irańskiej, która, jak przekonują, odpowiada proporcjom opisanego w Biblii obiektu. W ramach prowadzonych na miejscu badań, wykorzystują nowoczesne technologie, które - ich zdaniem - dostarczają dowodów na to, że formacja nie jest naturalnym tworem.
Pierwszy raz nietypowa formacja skalna została dostrzeżona w 1959 roku przez Ilhana Durupinara, kapitana tureckich sił powietrznych. Od tamtego czasu, naukowcy z całego świata prowadzą badania tego obiektu, a niektórzy z nich są przekonani, że może on stanowić pozostałość po biblijnej Arce Noego.
Czy biblijna Arka Noego została odnaleziona?
Specjaliści z amerykańsko-tureckiego projektu Noah's Ark Scans, którzy prowadzą badania na miejscu, wykorzystując między innymi zaawansowane techniki skanowania 3D, są przekonani, że wymiary obiektu odpowiadają biblijnej konstrukcji. Według nich, formacja skalna ma około 150 metrów długości, co jest zgodne z opisem biblijnej Arki.
Jednak wielu geologów nie zgadza się z tymi argumentami. Zwracają uwagę, że obiekt na górze Tendürek nie zawiera fragmentów drewna, z którego miała być wykonana Arka Noego. Przekonują, że natura potrafi tworzyć wiele wyjątkowych i nieregularnych struktur. Dodatkowo, według przeciwników teorii o odnalezieniu Arki, góra na pograniczu turecko-irańskim nie odpowiada przekazowi biblijnemu, ponieważ jest to wulkan tarczowy, który mógłby stanowić zagrożenie dla załogi arki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jakie metody badawcze zastosowali naukowcy w poszukiwaniu Arki Noego?
Jedną z technologii, które zastosowano w badaniach formacji, było wspomniane wcześniej skanowanie 3D. Metoda ta polega na analizie obiektu w celu zgromadzenia danych na temat jego kształtu i wyglądu. Zebrane informacje są następnie wykorzystywane do tworzenia cyfrowych modeli trójwymiarowych.
"Dostępność wysokiej jakości modeli cyfrowych jest podstawowym czynnikiem poprawiającym nasze możliwości analizowania oraz zbierania informacji o naszym dziedzictwie kulturowym. Standardowe medium jest obecnie dwuwymiarowe (zdjęcia lub wideo), ale w niedalekiej przyszłości trójwymiarowe modele będą prawdopodobnie normą.
Dostępność cyfrowych modeli 3D otwiera szerokie spektrum zastosowań, które mogą zdumiewająco poprawić nasze możliwości analizowania, rozpoznawania i porównywania dzieła sztuki z innymi elementami dziedzictwa kulturowego" – pisali w 2008 roku o tej metodzie włoscy badacze Paolo Cignoni i Roberto Scopingo.
Eksperci z projektu Noah's Ark Scans wykorzystują również tomografię elektrooporową oraz metodę georadarową. Pierwsza z tych technik, znana również jako obrazowanie elektrooporowe, charakteryzuje się dużym zasięgiem głębokościowym. Badanie jest prowadzone wzdłuż profilu danego obiektu.
"Przed rozpoczęciem pomiarów, należy do aparatury wprowadzić odpowiednie dane dotyczące geometrii rozstawu pomiarowego, długość rozstawu oraz parametrów akwizycji. Aparatura umożliwia również weryfikację elektrod pod kątem prawidłowego kontaktu elektrycznego z podłożem (czy jest prawidłowo uziemiona). Na bieżąco, podczas pomiaru prowadzona jest kontrola jakości oraz analiza błędów" – tak technikę tę opisuje serwis GeoSpectrum.
Z kolei georadar to wysokorozdzielcza, mobilna metoda geofizyczna, która opiera się na emitowaniu fal elektromagnetycznych. Urządzenia badają częstotliwości z zakresu krótkich do ultrakrótkich fal radiowych. Zebrane dane są przetwarzane przez specjalne oprogramowanie, które pozwala uzyskać obraz przypominający przekrój badanego obiektu.