Nowe wyrzutnie Homar-K dotarły do Polski. Dostawa szybsza od harmonogramu
Do Polski docierają kolejne transze uzbrojenia z Korei Południowej. Najnowsza z nich obejmuje 18 wyrzutni Homar-K, dostarczonych 24 stycznia 2025 roku do portu w Gdyni. Koreańska broń zostanie w Polsce zintegrowana z podwoziami Jelcza.
Nie słabnie tempo dostaw koreańskiego uzbrojenia. Do końca 2024 do Polski dotarło w sumie 72 wyrzutni Homar-K, co oznacza wyprzedzenie harmonogramu o kilka miesięcy. Kolejna transza -18 nowych zestawów - została dostarczona do portu w Gdyni 24 stycznia.
O nowym sprzęcie z Korei poinformował szef resortu obrony, Władysław Kosiniak-Kamysz: "Kolejnych 18 modułów wyrzutni Homar-K już w Polsce. Zanim trafią do jednostek Wojska Polskiego zostaną zintegrowane z podwoziem Jelcza w Hucie Stalowa Wola. To kolejna dostawa wykonana przed założonym terminem".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czas na AI. Zapowiedź buntu maszyn czy nowa rewolucja przemysłowa? - Historie Jutra napędza PLAY #5
Zobacz także: Czy to sprzęt NATO, czy rosyjski?
Wyrzutnia rakiet Homar-K
Homar-K to spolonizowany wariant opracowanej w Korei wieloprowadnicowej wyrzutni rakiet - systemu K239 Chunmoo. Na wyrzutni znajdują się dwa zasobniki z rakietami, z których każdy może być załadowany innym rodzajem amunicji.
W zasobniku mieści się sześć pocisków CGR-080 (odpowiednik amerykańskiego GMLRS) kalibru 239 mm, o zasięgu ok. 80 km, lub jeden pocisk balistyczny CTM-290 kalibru 607 mm, zapewniający zasięg 290 km (odpowiednik ATACMS).
Homar-K - zakres polonizacji
O ile pierwsza transza dostarczonych do Polski wyrzutni HIMARS to sprzęt całkowicie amerykański (kolejne transze mają być polonizowane), na podwoziach i z wyposażeniem typowym dla amerykańskiej armii, umowa z Koreą przewiduje pełną polonizację dostarczanej broni.
Homar-K jest hybrydą złożoną z koreańskiej wyrzutni, umieszczonej na polskim podwoziu 8×8 Jelcz P882.57. Polski jest także Zautomatyzowany Zestaw Kierowania Ogniem (ZZKO) Topaz, jak również system komunikacji wewnętrzne Fonet i środki łączności Radmor. Na polskich podwoziach umieszczone są także wozy towarzyszące, jak pojazdy amunicyjne czy dowodzenia.
Polska zamówiła na razie - w dwóch transzach - 290 wyrzutni Homar-K (288 przeznaczonych dla jednostek bojowych i dwie wyrzutnie przeznaczone do szkoleń).
Zakupowi wyrzutni towarzyszy zakup tysięcy pocisków CGR-080 oraz CTM-290, a także transfer technologii, pozwalający na krajową produkcję pocisków CGR-080. Z Homarem-K zostanie także zintegrowany pocisk rakietowy Feniks-Z kalibru 122 mm, stosowany w wyrzutniach WR-40 Langusta.
Łukasz Michalik, dziennikarz Wirtualnej Polski