Niezwykle rzadki dron zestrzelony. To rosyjski "Bayraktar"
Ukraińcy zdołali zestrzelić rosyjskiego uderzeniowego drona Orion wyposażanego w kierowaną bombę KAB-20. Wyjaśniamy, co potrafi "rosyjski Bayraktar".
Wojna w Ukrainie pokazała wszystkim jak ogromną przewagę daje masowe wykorzystanie dronów zarówno wojskowych jak i komercyjnych pozyskiwanych m.in w ramach inicjatywy "Army of Drones".
Rosjanie pod tym względem znacznie odstają od Ukraińców, ale wciąż mają na stanie ciekawe konstrukcje. Jedną z nich jest bardzo rzadki dron Orion, który jak widać na poniższym zdjęciu został wyposażony w bomby kierowane KAB-20.
Drony Orion — rzadka konstrukcja z Petersburga
Drony Orion są dziełem firmy Kronsztad z Petersburga i prace nad nimi trwały od 2011 roku i pierwsze prototypy zostały pokazane dwa lata później. Z kolei loty testowe miały miejsce w 2016 roku, a w 2020 roku miała ruszyć produkcja seryjna Oriona.
Konstrukcyjnie Orion należy do klasy dronów MALE (Medium Altitude, Long Endurance), a więc konstrukcji zdolnych zarówno do przeprowadzania rozpoznania daleko na tyłach przeciwnika jak i do wykonywania misji uderzeniowych. Rosjanie bardzo chwalili się swego czasu możliwością działania drona w szerokim zakresie temperatur od -50 do +50 stopni Celsjusza oraz łatwym w obsłudze systemem planowania misji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dron ma mieć zasięg operacyjny wynoszący 250 km lub 300 km jeśli zasięg ze stacją kontrolną jest wzmacniany przez innego drona pełniącego funkcję wzmacniacza sygnału. Z kolei czas w powietrzu na pułapie do 7,5 km ma wynosić 24 godziny przy 60-kilogramowym ładunku.
Orion oraz eksportowy Orion-E są dronami o masie własnej około 350 kg i rozpiętości skrzydeł 16 m. Napęd jak to zwykle bywa w tej klasie dronów stanowi silnik spalinowy o mocy nieco ponad 100 KM oraz dron ma możliwość przenoszenia 200 kg ładunku. Ten obejmuje zarówno głowicę obserwacyjną z kamerą dzienną, termowizyjną i laserowym oświetlaczem celów dla np. pocisków Krasnopol bądź uzbrojenie mocowane na pylonach.
Uzbrojenie z kolei ma obejmować małe bomby kierowane o masie do maksymalnie 50 kg, pociski rakietowe Ch-50 o masie 50 kg i kalibrze 180 mm będące rosyjską odpowiedzią na APKWS bądź nawet przeciwpancerne pociski kierowane 9K121 Wichr.
W przypadku zestrzelonego drona widać, że był on wyposażony w ładunek bomb kierowanych KAB-20. Są to lekkie bomby naprowadzane wiązką lasera o masie 21 kg, z czego około 7 kg przypada na głowicę bojową przystosowane do niszczenia celów żywych lub lekko opancerzonych. Jest to koncepcyjnie bardzo zbliżona bomba do MAM-L stosowanych w dronach Bayraktar TB2.
Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski