Niemcy się zbroją. Przeznaczą na obronność ponad 100 mld euro

"W ramach NATO Niemcy będą wkrótce dysponować największą armią konwencjonalną w Europie" — stwierdził w rozmowie z dziennikarzami kanclerz Niemiec Olaf Scholz. Serwis Defence News zwraca uwagę, że plany budżetowe Berlina pozwolą na spełnienie zobowiązań wobec Sojuszu, które oczekuje od państw członkowskich, iż będą one wydawały na obronność 2 proc. swojego PKB. Wyjaśniamy, jaki sprzęt i technologie mogą zostać zakupione przez Niemcy.

Według doniesień medialnych 20 mld z deklarowanej kwoty ma pokryć uzupełnienie zapasów amunicji. Oprócz tego Niemcy są zainteresowani zakupem 35 amerykańskich myśliwców F-35 (cena jednostkowa maszyny w wersji "A" to blisko 90 mln dolarów). W planach jest także uruchomienie nowego programu ciężkiego śmigłowca transportowego, na który oferty złożyli już amerykańscy producenci Boeing i Lockheed Martin.

F-35 to amerykańskie jednomiejscowe maszyny piątej generacji. Są one wyposażone w szereg nowoczesnych technologii, w tym stealth, która zmniejsza możliwość ich wykrycia. Wspomniana wersja "A" może rozwijać prędkość do 2200 km/h. Myśliwiec ma zasięg 2222 km i lata na pułapie do 15 tys. m. Jest w stanie przenosić do 8 ton uzbrojenia.

Samolot jest napędzany silnikiem turbowentylatorowym Pratt & Whitney F135-PW-100. Na uzbrojenie F-35 składają się działko GAU-22/A kal. 25 mm, rakiety powietrze-powietrze krótkiego zasięgu AIM-9X Sidewinder oraz bomby naprowadzane laserowo. Hełmy pilotów tych maszyn są wyposażone w wyświetlacze HMD.

Już w marcu serwis Defence News prognozował, że Niemcy mogą rozważać także zwiększenie liczby bojowych wozów piechoty Puma. Są to nowatorskie pojazdy odporne na wybuchy min, improwizowanych ładunków wybuchowych o masie do 10 kg oraz ostrzał z broni kal. 14,5 mm.

Masa bazowej wersji pojazdu (tzw. poziom A) wynosi ok. 31,45 t. Napęd wozu stanowi silnik wysokoprężny MTU V10 892 o mocy 1073 KM, który pozwala mu się rozpędzić na drodze do prędkości 70 km/h. Zasięg konstrukcji wynosi 600 km, a na jej uzbrojenie składają się armata automatyczna MK 30-2 kal. 30 mm, przeciwpancerny pocisk kierowany Spike, granatnik kal. 76 mm oraz karabin maszynowy MG4 kal. 5,56 mm.

Według Defence News Berlin może również przeznaczyć część wydatków na kolejne korwety rakietowe typu 130. Okręty mają ok. 89 m długości, wypierają 1840 ton i poruszają się z prędkością do 26 węzłów (ok. 48 km/h). Pierwsze jednostki tego typu zaczęto wprowadzać do służby w 2008 r.

Korweta jest wspierana przez dwa bezzałogowe śmigłowce rozpoznawcze S-100. W skład jej uzbrojenia wchodzą armata OTO Melara kal. 76 mm, dwa działka kal. 27 mm, dwie wyrzutnie pocisków przeciwlotniczych RIM-116 RAM oraz cztery wyrzutnie pocisków przeciwokrętowych RBS15 Mk3.

Nie bez znaczenia są również technologie rozwijane przez niemiecki przemysł obronny. Można przypuszczać, że Berlin może przeznaczyć część wydatków na rozwiązania opracowywane m.in. przez koncern Rheinmetall AG. Warto zwrócić uwagę szczególnie na dwie propozycje tej firmy, o których pisaliśmy w naszych poprzednich materiałach.

Pierwszą z nich jest naziemny pojazd Rheinmetall Mission Master SP – Fire Support, strzelający naprowadzanymi laserowo rakietami FZ275 firmy Thales Belgium. Maszyna została wyposażona w zdalnie sterowany moduł uzbrojenia Rheinmetall Fieldranger Multi z dwiema siedmiorurowymi wyrzutniami rakiet kal. 70 mm. Według producenta maksymalny zasięg rażenia tej broni wynosi 7 km.

Dzięki w pełni modułowej architekturze ten A-UGV (bezzałogowy pojazd naziemny – red.) może być również wyposażony w inne systemy uzbrojenia: karabiny maszynowe kal. 12,7 mm, działo Dillon Aero M134D lub granatniki 40 mm" – czytamy w oficjalnym komunikacie firmy Rheinmetall.

Kolejną propozycją tego koncernu jest opracowywana na zlecenie Bundeswehry laserowa broń do zwalczania dronów. System jest opracowywany w ramach programu zwalczania bezzałogowych statków powietrznych Counter-Unmanned Aircraft System (C-UAS). Stanowisko testowe tej broni obejmuje pięć modułów lasera światłowodowego o łącznej mocy 10 kW. W ocenie firmy Rheinmetall, podczas przeprowadzonych niedawno testów poligonowych systemu uzyskano zadowalające wyniki.

Adam Gaafar, dziennikarz Wirtualnej Polski