Nie dadzą amunicji Ukrainie. Stanowcza reakcja mocarstwa
Biuro prezydenta Korei Południowej oświadczyło, że kraj ten nie rozważa opcji bezpośrednich dostaw pocisków artyleryjskich kal. 155 mm do Ukrainy.
31.10.2024 | aktual.: 31.10.2024 10:22
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Komunikat podany m.in. przez południowokoreańską agencję Yonhap jest odpowiedzią na pojawiające się w mediach spekulacje związane ze zmianą podejścia władz w Seulu do wojny w Ukrainie. Chociaż Seul jest mocno zaniepokojony zacieśniającymi się więziami na linii Moskwa - Pjongjang (zwłaszcza pojawieniem się żołnierzy z Korei Południowej w Rosji), w tej chwili nie odejdzie od praktykowanej do tej pory zasady niedostarczania Ukrainie śmiercionośnej broni.
Jeden z największych producentów amunicji na świecie
Jednej z możliwych form tego typu pomocy południowokoreańskie oraz ukraińskie media upatrywały właśnie w przekazaniu amunicji artyleryjskiej kal. 155 mm. Korea Południowa to według zestawienia Global Firepower kraj dysponujący piątą najsilniejszą armią świata, ale równie istotny jest fakt, że jest to jeden z największych producentów amunicji, w tym pocisków artyleryjskich kal. 155 mm.
W zakładach zbrojeniowych znajdujących się w Korei Południowej produkowane są nie tylko podstawowe pociski artyleryjskie kal. 155 mm zawierające 6,6 kg trotylu i cechujące się zasięgiem do ok. 30 km, ale również bardziej zaawansowane pociski z głowicami kasetowymi oraz pociski z gazogeneratorami, które zapewniają większe możliwości (mają większy zasięg).
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Amunicja artyleryjska okazała się jednym z kluczowych środków wykorzystywanych do walki podczas wojny w Ukrainie. Od samego początku tego konfliktu Rosjanie mają znaczną przewagę w ilości posiadanej amunicji. Ukraina otrzymuje ją wprawdzie od sojuszników z NATO, ale są to posiłki niewystarczające wobec potrzeb ukraińskiej armii. Szczególnie, że otrzymała ona wiele systemów artyleryjskich korzystających z pocisków kal. 155 mm. Zaliczają się do nich chociażby armatohaubice Krab z Polski, CAESAR z Francji czy Panzerhaubitze 2000 (PzH 2000) z Niemiec.
Południowokoreańska amunicja dostarczona "tylnymi drzwiami"?
Z informacji podawanych w 2023 r. m.in. przez The Korea Times wynikało, że amunicja z Korei Południowej stanowi wymierną pomoc dla Ukraińców, chociaż jest ona okazywana niebezpośrednio. Korea Południowa miała bowiem dostarczać Stanom Zjednoczonym pociski artyleryjskie służące do uzupełniania luk w amerykańskich magazynach, które powstały po dostawach do Ukrainy. Podobny scenariusz mógłby mieć miejsce również teraz. Druga z opcji to natomiast wysłanie południowokoreańskich pocisków artyleryjskich do Ukrainy, ale też nie bezpośrednio, a z wykorzystaniem kraju-pośrednika.
Mateusz Tomczak, dziennikarz Wirtualnej Polski