Netflix pogłębia ślad węglowy. Powinni przejść na zieloną energię?

Netflix nie jest ekologiczny i pogłębia ślad węglowy. Takie wnioski płyną z analiz branży streamingu plików. Okazuje się, że rezygnacja z wyjazdu samochodem do kina, wcale nie musi mieć mniejszego wpływu na środowisko niż seriale oglądane w domu.

Netflix
Netflix
Źródło zdjęć: © Unsplash.com

05.08.2021 13:37

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Netflix, HBO GO i inne platformy streamingowe pogłębiają ślad węglowy. Wynika to nie tylko z kwestii dotyczących produkowania filmów i seriali, ale także bezpośrednio z kwestii transferu plików i utrzymania serwerów.

Według informacji udostępnionych przez francuski zespół The Shift Project obecnie środowisko cyfrowe odpowiada za około 4 proc. światowej emisji gazów cieplarnianych. 80 proc. tej emisji stanowią działania związane z przesyłaniem plików. Co ciekawe, w 2019 powstał raport, który wskazał, że całe lotnictwo cywilne odpowiada za 2 procent światowej emisji. Mimo to, znacznie łatwiej znaleźć głosy krytykujące zbędne podróże, niż zbędne przeglądanie mediów społecznościowych.

Streaming szkodzi środowisku. Prognozy są niepokojące

Analitycy The Shift Project przewidują, że do 2025 roku cały system związany ze streamingiem plików może odpowiadać już za 8 proc. emisji gazów cieplarnianych na świecie. Wskazują oni, że w 2017 45 procent energii elektrycznej przeznaczonej na środowisko cyfrowe pochłonęła produkcja sprzętów elektronicznych. Pozostałe 55 procent zużyły serwerownie i infrastruktura internetowa.

Odnawialne źródła energii sprawią, że Netflix będzie eko

W 2018 transmisja plików odpowiadała za emisję 300 ton dwutlenku węgla. Jedną trzecią z tej sumy wyprodukowały serwisy streamingowe. Julia Piątkowska, ekspert ds. marketingu ekologicznego z Respect Energy, zwraca uwagę, że dystrybutorzy treści zdają sobie sprawę z wpływu na środowisko. Jedną z metod walki z nią jest skorzystanie z energii pochodzącej z odnawialnych źródeł energii.

Sam Netflix wyprodukował w 2020 roku 1,1 miliona ton dwutlenku węgla. Za około połowę tej sumy odpowiada produkcja materiałów. Reszta pochodzi z infrastruktury sieciowej. Według informacji opublikowanej przez Respect Energy 30 minut treści oglądanej na platformie streamingowej odpowiada za emisję 1,6 kg dwutlenku węgla, czyli tyle, ile wyprodukujemy średnio podczas 9 km trasy pokonanej samochodem z silnikiem diesla.

Tak duże ilości emisji gazów cieplarnianych mogą skłaniać gigantów do przechodzenia na zasilanie odnawialnymi źródłami energii. Choć zdarza się, że pochodząca z nich energia elektryczna jest droższa, może być to słuszny krok w kierunku ochrony środowiska.

Wybór odnawialnych źródeł energii to zawsze korzyść dla środowiska. Ważne jest jednak, by decyzje takie nie były dyktowane wyłącznie względami marketingowymi, ale by były przemyślanymi inwestycjami, przygotowanymi do potrzeb danego przedsiębiorstwa. W obliczu danych dotyczących zużycia energii, a co za tym idzie, emisji gazów cieplarnianych, warto zastanowić się, z jak wielu stron czekają nas zagrożenia dla czystego klimatu.

Źródło artykułu:WP Tech
Komentarze (5)