Modernizacja armatohaubic K9 Thunder. Koreańczycy mają pomysł, jak je ulepszyć
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Armatohaubice K9 Thunder mają być drugim – obok Kraba – filarem polskiej lufowej, samobieżnej artylerii. Do Polski trafiło już kilka transportów tej broni, jednak Seul zamierza zmodernizować własne egzemplarze. Koreańska armia będzie wyposażona w inny sprzęt niż dostarczono Polsce.
Korea Południowa użytkuje obecnie armatohaubice w wersji K9A1 Thunder i taki wariant tej broni trafił także do Polski, która kupiła w sumie 212 egzemplarzy (dostawy mają zakończyć się w 2026 r.). Koreańskie plany przewidują modernizację posiadanych haubic. Nowa wersja, K9A2, ma zostać wyposażona w automat ładowania.
Dzięki temu z pięciu do trzech osób (w sytuacji awaryjnej wystarczą dwie) ma zmniejszyć się załoga pojazdu, co w przypadku 1300 użytkowanych przez Koreę egzemplarzy pozwoli na zauważalne zmniejszenie liczby obsługujących je żołnierzy.
K9A2 Thunder – zakres modernizacji
Jednocześnie – jak przekonują koreańskie władze – dodanie automatu ładowania ma zwiększyć skuteczność broni w walce i zdolność do szybkiego otwarcia ognia. Wprowadzenie automatu ładowania pozwoli na zwiększenie szybkostrzelności o połowę, do 9-10 strzałów na minutę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: Te czołgi sieją spustoszenie. Ile z nich rozpoznasz?
Ulepszona zostanie także lufa armatohaubicy, co wydłuży jej żywotność z 1000 do 1500 strzałów. Zachowana zostanie dotychczasowa długość lufy, wynosząca 52 kalibry (dłuższą lufę o długości 58 kalibrów, oferującą większy zasięg ognia, wprowadzi dopiero kolejna modernizacja do wariantu K9A3).
K9A2 otrzyma także nowy napęd i szereg drobniejszych usprawnień, jak m.in. ulepszony układ przeciwpożarowy czy wydajniejszą klimatyzację.
Haubice K9 Thunder dla Polski
Program modernizacyjny o nazwie Block-I został pod koniec czerwca zatwierdzony przez urząd zamówień obronnych DAPA (Defense Acquisition Program Administration) i przy budżecie przekraczającym – w przeliczeniu – 7 mld złotych ma zakończyć się w roku 2027.
Koreańskie plany są istotne dla Polski, do której dostarczane są obecnie haubice w wersji K9A1. Pierwsza transza 24 egzemplarzy tej broni (sprzęt używany, ale z tzw. zerowanym resursem, czyli przywrócony do stanu fabrycznego) została wyładowana w porcie w Gdyni grudniu 2022 roku, a do końca 2023 roku Wojsko Polskie ma otrzymać łącznie 48 egzemplarzy armatohaubic K9A1 Thunder.
Docelowy, spolonizowany wariant, określany nazwą K9PL ma bazować na części rozwiązań z wersji K9A2 i zostanie być może wyposażony w automat ładowania. W kontekście ewentualnego, dalszego rozwoju polskiej artylerii istotne są także dalsze plany rozwojowe armatohaubic K9 Thunder.
Po ograniczeniu załogi w wersji K9A2, następny wariant ma mieć - poza większym zasięgiem ognia - możliwość autonomicznego działania, dzięki czemu jeden pojazd obsadzony załogą będzie w stanie kierować działaniami kilku innych, których obsługa będzie w pełni zrobotyzowana. Plany przewidują osiągnięcie tego etapu około 2040 roku.
Łukasz Michalik, dziennikarz Wirtualnej Polski