Mocny cios Ukraińców. Elitarna jednostka Rosjan nie zdołała się ukryć
Wywiad wojskowy Ukrainy (HUR) potwierdził udany atak na punkt dowodzenia elitarnej rosyjskiej jednostki dronowej Rubikon. Zdarzenia miało miejsce w okupowanej Awdijiwce w obwodzie donieckim. Jakiej broni użyli Ukraińcy?
"W ruinach okupowanej Awdijiwki w obwodzie donieckim agenci ukraińskiego wywiadu wojskowego odkryli stanowisko dowodzenia należące do rosyjskiej jednostki dronów znanej jako Rubikon" – podał HUR w oficjalnym komunikacie.
Atak na punkt dowodzenia elitarnej rosyjskiej jednostki Rubikon
Atak został poprzedzony zebraniem precyzyjnych danych wywiadowczych na temat dokładnych współrzędnych rosyjskiej jednostki. Następnie Ukraińcy przeprowadzili uderzenie, które powiodło się mimo gęsto zabudowanych terenów.
Na ukrywający się w jednym z bloków rosyjski oddział skierowany został dron FP-2. Jak ujawnił HUR w swoim komunikacie, bezzałogowiec był wyposażony w 105-kilogramową głowicę bojową.
Ile plastiku mamy w ciele? Odpowiedź zaskakuje
FP-2 to dron uderzeniowy średniego zasięgu, który dopiero co wszedł do masowej produkcji. Jest wersją rozwojową drona FP-1, która cechuje się możliwością uderzeń na cele oddalone o maksymalnie 200 km.
To mniej niż w przypadku FP-1 (jego zasięg wynosił aż 1400 km), ale w zamian za to FP-2 może przenosić znacznie większą głowicę bojową. Koncepcja taka zrodziła się jako próba zrekompensowania niedoborów precyzyjnej broni rakietowej, z jakimi borykają się Ukraińcy.
Elitarny oddział Rosjan
HUR wyjaśnia, że Rubikon specjalizuje się w walce z zastosowaniem dronów, w tym dronów bojowych. Uchodzi za jedną z tych formacji rosyjskiej armii, które wykazują się wysokimi zdolnościami bojowymi i jednocześnie są dobrze dofinansowane przez Kreml.
"Rubikon specjalizuje się w wykorzystaniu systemów bezzałogowych – w tym dronów uderzeniowych – w ludobójczej wojnie Rosji przeciwko Ukrainie. Jest uważany za jedną z najsprawniejszych formacji w siłach okupacyjnych, mocno finansowaną przez państwo-agresora" – podał HUR.