Mocarstwo ciągle odmawia Ukrainie. Ekspert nie przebiera w słowach

Władysław Selezniow, ekspert wojskowy i były rzecznik Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy, skrytykował podejście Korei Południowej do wojny w Ukrainie. Jego zdaniem kraj dysponujący jedną z najsilniejszych armii na świecie mógłby zrobić znacznie więcej dla obrońców walczących z Rosją.

KM-SAM Block-II armii Korei Południowej
KM-SAM Block-II armii Korei Południowej
Źródło zdjęć: © reddit, MilitaryPorn
Mateusz Tomczak

Zdaniem Selezniowa wzmocnienie ukraińskiej armii leży w interesie Korei Południowej. Takie stwierdzenia są związane przede wszystkim z działaniami Korei Północnej, która mocno wspiera Rosję i oczekując w zamian licznych korzyści, w tym wsparcia gospodarczego i militarnego, co finalnie może przełożyć się na większe zagrożenia dla Korei Południowej.

Ukraiński ekspert krytykuje południowokoreańskie władze

"Na razie nasi przyjaciele i partnerzy z Seulu są zaangażowani w wewnętrzne spory polityczne i rozgrywki, zamiast alokować dodatkowe siły i środki na wzmocnienie ukraińskiej armii. Bo oczywiste jest, że im więcej sił zbrojnych Korei Północnej zostanie zniszczonych na polach bitew wojny rosyjsko-ukraińskiej, tym mniejszej liczbie zagrożeń będzie musiała stawić czoła Korea Południowa w przyszłości" - powiedział Władysław Selezniow cytowany przez agencję Unian.

Według zestawienia Global Firepower, Kore Południowa dysponuje piątą najsilniejszą armią świata, a wiele z zasobów znajdujących się w magazynach tego kraju jest postrzegane jako wyposażenie mogące znacząco wspomóc ukraińską armię. Korea Południowa to czołowy producent amunicji artyleryjskiej, w tym pocisków kal. 155 mm wykorzystywanych w wielu sprzętach NATO, które trafiły na front w ramach pomocy Ukrainie, oraz pocisków kal. 105 mm.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wśród ciężkiego sprzętu wojskowego Korei Południowej można znaleźć wiele rodzimych rozwiązań, ale też broń pochodzącą ze Stanów Zjednoczonych oraz starsze poradzieckie uzbrojenie odgrywające coraz mniejsze znaczenie. Seul zaczął nawet wykorzystywać czołgi T-80U i bojowe wozy piechoty BMP-3 w roli celów ćwiczebnych dla dronów, chociaż zdaniem obserwatorów dla Ukraińców taki sprzęt wciąż byłby przydatny.

Największy sojusznik Moskwy

Selezniow podkreślił, że Korea Północna to największy sojusznik Moskwy, który wspiera ją na ogromną skalę. W tym przypadku chodzi nie tylko o amunicję i sprzęt wojskowy, ale również o siłę ludzką. W odwodzie kurskim w Rosji rozmieszczono już kilkanaście tys. północnokoreańskich żołnierzy. Sielezniow uważa, że nie należy ich lekceważyć, ponieważ pomimo braków w wyposażeniu i wyszkoleniu "dość szybko przystosowują się do nowoczesnej wojny".

Początkowo Pjongjang przekazywał Moskwie głównie amunicję artyleryjską (w 2024 r. dał więcej niż cała Europa przekazuje Ukrainie). Z czasem wsparcie objęło również wspomnianych żołnierzy wysłanych do obwodu kurskiego, a także ciężki sprzęt wojskowy, m.in. wieloprowadnicowe wyrzutnie rakiet, a także systemy M1989 "Koksan".

Mateusz Tomczak, dziennikarz Wirtualnej Polski

militariawojna w Ukrainiekorea południowa

Wybrane dla Ciebie