MiG‑29 z ciekawym ładunkiem. Zwiększa jego siłę czterokrotnie
W sieci pojawiło się ciekawe zdjęcie ukraińskiego samolotu MiG-29 przenoszącego ładunek ośmiu bomb kierowanych GBU-39 SDB. Pozwalają one na zaatakowanie czterokrotnie więcej celów podczas jednego lotu, niż miałoby to miejsce podczas wykorzystania klasycznych bomb. Wyjaśniamy, jak to możliwe oraz przedstawiamy osiągi tych amerykańskich bomb kierowanych.
29.07.2024 | aktual.: 29.07.2024 19:15
Ukraińcy starają się wykorzystywać szczątkowe pozostałości swojego lotnictwa najbardziej efektywnie jak tylko się da. Jednym z przykładów jest zwiększenie liczby rażonych obiektów podczas jednego lotu bojowego.
Podobnie jak ma to miejsce w przypadku samolotów Su-24, przenoszących pociski manewrujące Storm Shadow, także na poniższym zdjęciu widać, że Ukraińcy stosują jakąś formę przejściówki. Najpewniej pochodzi ona z samolotu zgodnego ze standardem NATO i jest przymocowana do właściwego pylona MiG-a. Taka kombinacja pozwala na użytkowanie wyrzutni BRU-61/A mieszczącej aż cztery bomby GBU-39 SDB.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mała bomba, która może bardzo zaszkodzić
Będące w służbie w USAF od 2006 r. bomby kierowane GBU-39B Small Diameter Bomb (SDB) to konstrukcje ważące 122 kg i mające 1,8 m długości. Są przystosowane do precyzyjnego rażenia celów.
Celność w teorii ma wynosić ok. metra, ale w warunkach silnego oddziaływania systemów walki elektronicznej zagłuszających sygnał GPS precyzja bywa mniejsza. Warto jednak zaznaczyć, że istnieje wariant GBU-39/B wykorzystujący do naprowadzania wiązkę lasera i zachowujący 100 proc. deklarowanej precyzji nawet w tak trudnych warunkach. Wymaga on jednak np. naziemnego obserwatora bądź drona oświetlającego cel wiązką lasera aż do chwili trafienia.
Bomba SDB jest konstrukcją z rozkładanymi skrzydłami, dzięki czemu przy zrzuceniu z wysokiego pułapu może atakować cele odległe o ok. 111 km. Za niszczenie celu odpowiada 93-kilogramowa głowica bojowa mogąca działać w kilku trybach. Jednym z nich jest eksplozja w powietrzu tworząca grad odłamków przebijających wszystko, co nie jest schowane za pancerzem bądź w ziemiance. Drugim trybem jest natomiast detonacja z opóźnieniem.
W tym przypadku - według Boeinga - bomba SDB jest w stanie przebić 90 cm zbrojonego betonu, co idealnie nadaje się do atakowania ufortyfikowanych pozycji czy np. wzmocnionych hangarów na lotniskach.
Nie tylko bomby
Warto zaznaczyć, że wraz z bombami SDB opracowano też wyrzutnię pozwalającą przenosić jednocześnie aż cztery sztuki na pylonie o udźwigu znacznie poniżej tony. Przykładowo, cały ładunek czterech bomb SDB umieszczonych na wyrzutni BRU-61/A waży nieco ponad 600 kilogramów.
W przypadku samolotu MiG-29 na czterech z siedmiu pylonów jest możliwe przenoszenie ładunku aż 16 bomb w porównaniu do czterech większych. Pozwala to na zwalczanie dużo większej liczby celów przy zachowaniu np. ładunku pocisków typu powietrze-powietrze do samoobrony.
Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski