Mieli przekazać samoloty Ukrainie. Nagle zmienili decyzję
Wiele wskazywało na to, że ukraińska armia zostanie wzmocniona samolotami myśliwsko-szturmowymi Super Étendard z Argentyny. W ostatniej chwili nastąpił jednak zwrot akcji niekorzystny z punktu widzenia państwa walczącego z Rosją. Wyjaśniamy, o jakie maszyny chodzi.
W czerwcu br. w argentyńskich mediach pojawiły się informacje, z których wynikało, że tamtejsze władze rozpoczęły – w porozumieniu ze Stanami Zjednoczonymi i Francją – starania o przekazanie Ukrainie pięciu egzemplarzy Super Étendard wycofanych ze służby.
Super Étendard jednak nie dla Ukrainy
Jak informuje teraz portal Infodefensa, temat jest już nieaktualny. Dowództwo argentyńskiej marynarki wojennej podjęło bowiem decyzję o odrestaurowaniu omawianych samolotów i przywróceniu ich do służby.
Taki obrót spraw sugeruje, że Argentyna znalazła rozwiązanie problemów, które wcześniej wydawały się nie do przeskoczenia. Nie jest jasne, w jaki sposób, ponieważ dużym problemem było w tym przypadku brytyjskie embargo wprowadzone jeszcze podczas wojny o Falklandy w 1982 r.
To właśnie ten konflikt przyniósł argentyńskim Super Étendard dobrą sławę. Jak wyjaśniał Łukasz Michalik, dziennikarz Wirtualnej Polski, mimo przewagi Brytyjczyków, lotnictwo Argentyny korzystające z Super Étendard zadało wrogowi poważne straty, m.in. uszkadzając niszczyciel rakietowy HMS Sheffield i transportowiec Atlantic Conveyor.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Super Étendard - najważniejsze cechy
Super Étendard to jednomiejscowy samolot myśliwsko-szturmowy opracowany przez francuski koncern Dassault Aviation. Został oblatany w 1974 r. Krótko potem zaczęto przyjmować go do służby.
Maszyna mierzy 14,3 m długości i ma przy tym 9,6 m rozpiętości skrzydeł. Rozpędza się do prędkości 1180 km/h. Jej maksymalna masa startowa sięga 12 t, z czego 2,1 t przypada na uzbrojenie. W standardzie Super Étendard montowano podwójne działko DEFA kal. 30 mm, ale na sześciu węzłach samolot może przenosić uzbrojenie dodatkowe w postaci bomb oraz pocisków przeciwokrętowych, m.in. AM39 Exocet i AS30L Laser.
W lipcu br. argentyński minister obrony Luis Alfonso Petri wyraził poparcie dla działań Ukrainy związanych z obroną terytoriów przed Rosją. Na liście sprzętu, jaki teoretycznie mógłby trafić do Ukrainy wymieniano także śmigłowce Mi-171E. Argentyna, próbując modernizować swoje przestarzałe lotnictwo, mocno zabiegała w ostatnim czasie o pozyskanie myśliwców F-16, co ostatecznie udało się dzięki umowie z Danią.
Mateusz Tomczak, dziennikarz Wirtualnej Polski