Meteoryt odkryty na Antarktydzie ujawni pochodzenie wody na Ziemi? Nowe badania
Najnowsze ustalenia naukowców sugerują, że Ziemia mogła mieć wodę od samego początku, a nie z kosmicznych kolizji. To odkrycie może zmienić nasze rozumienie formowania się planet.
Naukowcy odkryli, że meteoryty podobne do tych, które tworzyły wczesną Ziemię, mogą zawierać wodór w postaci siarkowodoru. To odkrycie może sugerować, że nasza planeta mogła powstać z materiałów, które już zawierały składniki potrzebne do tworzenia wody. Wyniki badań opublikowano w naukowym czasopiśmie "Icarus".
Ziemia mogła mieć wodę od samego początku
Ziemia ma podobny skład chemiczny do bezwodnych ciał skalistych zwanych chondrytami enstatytowymi. Przez lata naukowcy uważali, że woda musiała pochodzić z obiektów z zewnętrznego Układu Słonecznego, które bombardowały Ziemię. Jednak badania z 2020 r. wykazały, że chondryty enstatytowe zawierają wodór, który mógł reagować z tlenem na wczesnej Ziemi, tworząc wodę. Główny autor badania James Bryson z Uniwersytetu Oksfordzkiego i jego zespół podejrzewali, że wodór mógł być związany z siarką w meteorytach.
Badacze zastosowali technikę spektroskopii absorpcji rentgenowskiej, aby poszukać śladów wodoru związanego z siarką w chondrycie enstatytowym znalezionym w 2012 r. na Antarktydzie. Odkryli więcej wodoru niż się spodziewano, w postaci siarkowodoru, co sugeruje, że Ziemia mogła zawierać wodór od momentu jej formowania. "To oznacza, że warunki sprzyjające życiu mogą być znacznie bardziej prawdopodobne, niż pierwotnie sądziliśmy" - napisał Bryson w e-mailu do Live Science.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dodatkowy wodór mógł pochodzić z lodu z Antarktydy
Jednak nie wszyscy naukowcy są przekonani. Conel Alexander, naukowiec z Carnegie Institution for Science w Waszyngtonie zauważa, że te chondryty mogą być zanieczyszczone wodą już na Ziemi. "Kiedy wchodzą w atmosferę Ziemi i mają kontakt z wodą i tlenem, zaczynają szybko reagować" - powiedział Live Science. Dodatkowy wodór mógł pochodzić z lodu Antarktydy i roztopionej wody wokół meteorytu, zanim został odkryty.
Choć badacze starali się unikać badania obszarów, które widocznie zareagowały z wodą, najnowszy odnaleziony chondryt mógłby ostatecznie potwierdzić pochodzenie wodoru. "Idealnym rozwiązaniem byłoby, gdyby próbka chondrytu enstatytowego spadła na Ziemię, a my natychmiast umieścilibyśmy ją w środowisku wolnym od wody i tlenu" - dodał Alexander.