Kolonizacja Marsa. Modyfikowanie ludzkiego DNA może okazać się konieczne
20.05.2020 10:00, aktual.: 20.05.2020 10:29
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Inżynieria genetyczna może stanowić konieczny element, by ludzie mogli zasiedlać obce planety, w tym Marsa. Badacze są zdania, że będziemy musieli stać się "mniej ludzcy".
Załogowe misje na Marsa, które NASA chce rozpocząć w latach 30. XXI wieku, będą trudne. Astronauci będą narażeni na wysokie promieniowanie, niszczącą kości mikrograwitację oraz inne zagrożenia, które będą na nich oddziaływać przez kilka lat.
Po powrocie na Ziemię najpewniej, udałoby się im wrócić do zdrowia, jednak dla przyszłych kolonizatorów Czerwonej Planety sprawa może być o wiele trudniejsza. Eksperci twierdzą, że jeśli chcemy pozostać bezpieczni i zdrowi, żyjąc na stałe na Marsie lub w innym miejscu poza naszą rodzimą planetą, to konieczne mogą okazać się modyfikacje genetyczne.
Inżynieria genetyczna i inne zaawansowane technologie "mogą być potrzebne, jeśli ludzie chcą żyć, pracować i prosperować, założyć rodzinę i pozostać na Marsie", przyznała Kennda Lynch, astrobiolog i geomikrobiolog z Lunar and Planetary Institute w Houston w trakcie podczas seminarium internetowego prowadzonego przez New York Academy of Sciences (12 maja).
Przyznała, że to właśnie modyfikacja ludzkiego DNA może być kluczowa, jeśli chcemy przetrwać w mniej gościnnych środowiskach. I chociaż brzmi to jak science-fiction, to naukowcy podjęli już pierwsze testy.
DNA niesporczaków, które mogą wytrzymywać ekstremalne warunki, zostały wstrzyknięte do ludzkich komórek. Po tym zabiegu komórki te wykazywały większą odporność na promieniowanie niż ich normalne odpowiedniki, co potwierdził Christopher Mason, genetyk z Weill Cornell Medicine, szkoły medycznej Uniwersytetu Cornell w Nowym Jorku, który również brał udział w seminarium w zeszłym tygodniu.
Mason zwrócił również uwagę na to, że NASA oraz inne agencje kosmiczne już teraz podejmują różne środki ochrony astronautów - czy to przez podawanie im odpowiednich leków czy też przez budowę nowoczesnych osłon statków kosmicznych. Jego zdaniem, jeśli modyfikowanie DNA będzie w pełni bezpieczne dla człowieka, może okazać się kolejnym zabezpieczeniem, jakie będą chciały stosować agencje.
Ekspert zwrócił uwagę, że stworzenia takie jak niesporczaki skrywają w sobie wiele cech, które mogą pomóc ludziom przetrwać w ekstremalnych warunkach. Naukowiec uważa, że dzięki nim ludzie będą mogli bezpiecznie podróżować nie tylko na Marsa, ale również o wiele dalej. Za przykład podaje Europę, jeden z księżyców Jowisza:
- Jeśli kiedykolwiek byśmy tam dolecieli, to ludzkie ciało najprawdopodobniej usmażyłoby się od promieniowania - przyznał Mason. - Inżyniera genetyczna przynajmniej pozwala nam rozważać możliwość bezpiecznej podróży.