Już jadą na wojnę. Rosja wyciągnęła zabytki z czasów głębokiego ZSRR

Rosyjskie zabytki w postaci m.in. wozu zabezpieczenia technicznego BTS-4A w drodze do Ukrainy.
Rosyjskie zabytki w postaci m.in. wozu zabezpieczenia technicznego BTS-4A w drodze do Ukrainy.
Źródło zdjęć: © Twitter | War Monitor
Przemysław Juraszek

27.07.2023 12:40, aktual.: 27.07.2023 20:47

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Rosjanie wysyłają na wojnę coraz starszy sprzęt. Na ostatnim nagraniu transportu kolejowego widać sporo zabytkowego sprzętu w postaci ciężarówek Ził i starych wozów zabezpieczenia technicznego.

W Rosji zauważono dość interesujący transport kolejowy zmierzający w stronę Ukrainy. Przewoził znaczną liczbę pojazdów logistycznych wraz z wozami zabezpieczenia technicznego, czyli pojazdami przeznaczonymi do ściągania z pola bitwy uszkodzonych maszyn. Widoczne były też transportery opancerzone GT-MU.

Poza nowymi Kamazami na lawecie znajdowały się też ciężarówki ZiŁ-131 - sześciokołowe konstrukcje o masie 3,5 tony, produkowane od 1964 r. do 2012 r., kiedy to producent ogłosił upadłość. Rosjanie stracili tysiące etatowych ciężarówek Kamaz, toteż wyciągają z czeluści magazynowych relikty ZSRR w postaci ciężarówek Ural czy ZiŁ.

Drugą ciekawostką są transportery GT-MU, które są odchudzonym wariantem otwartego GT-SM z lat 60. XX wieku. GT-MU to gąsienicowy transporter umożliwiający przewożenie nawet do dziesięciu żołnierzy lub nawet tony ładunku w trudnym terenie. Warto zaznaczyć, że dzisiaj ten pojazd to tylko jeżdżąca trumna ze względu na brak dachu, a pancerz o grubości 6 metrów zapewnia tylko ochronę przed lekką bronią strzelecką.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wozy wsparcia technicznego — kluczowy sprzęt do odzyskiwania utraconych pojazdów

W ostatnich dniach Rosjanie próbowali kontratakować w pobliżu Kliszczijiwki i w obwodzie charkowskim, co zakończyło się stratą dziesiątków czołgów i pojazdów opancerzonych. Nie ma co się dziwić, że Rosjanie chcą odzyskać choć część nadających się do napraw czołgów i pojazdów. Do tego potrzebne są pojazdy inżynieryjne.

Warto też zaznaczyć, że Ukraińcy starają się niszczyć za pomocą dronów porzucone przez Rosjan czołgi oraz polują na pojazdy inżynieryjne, stąd uzupełnianie przez Rosjan ich strat nie dziwi.

Na lawetach kolejowych można było zobaczyć bardzo ciekawe pojazdy inżynieryjne VT-72, które są czechosłowacką konstrukcją z lat 80. XX wieku bazującą na podwoziu czołgu T-72. Tutaj zamiast wieży z działem zamontowano dźwig o udźwigu 19 ton oraz wyciągarkę pozwalającą na sprawne usunięcie lub remont w polu czołgów z rodziny T-72. Co ciekawe, aż 50 proc. produkcji trafiło na eksport, w tym do Rosji.

Drugim interesującym pojazdem z tej kategorii jest BTS-4A w tym przypadku bazujący na podwoziu czołgu T-44M, będącego modernizacją czołgu T-44 za pomocą części pochodzących z T-54/55. Mamy tutaj do czynienia z bardzo wyeksponowanym dźwigiem o udźwigu 12 ton, wyciągarką, koszem na części zamienne i sprzęt spawalniczy.

Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski