"Czarny Księżyc" pojawi się na niebie. Kolejna okazja dopiero za kilka lat
Jeszcze w grudniu 2024 r. na niebie ukaże się "Czarny Księżyc". Miłośnicy astronomii mogą już rozgrzewać teleskopy i lornetki - mimo nowiu - będzie na co popatrzeć.
Rzadki rodzaj nowiu - znany jako "Czarny Księżyc" - będzie miał miejsce w ostatni poniedziałek w 2024 r. - 30 grudnia - wskazuje BBC. Dokładnie nastąpi o godz. 22.27 czasu środkowoeuropejskiego (CET), zgodnie z danymi U.S. Naval Observatory.
"Czarny księżyc" zdarza się niezwykle rzadko
Drugi nów jest czasami nazywany "Czarnym Księżycem", tak jak dwie pełnie w miesiącu są czasami nazywane "Niebieskim Księżycem" — choć żadne z tych określeń nie jest oficjalną nazwą zjawiska astronomicznego. Nów księżyca występuje, gdy słońce i księżyc znajdują się w koniunkcji.
Jak wszystkie nowie, ten również nie będzie niestety widoczny z Ziemi. Dzieje się tak, ponieważ strona Księżyca zwrócona w stronę naszej planety będzie całkowicie w cieniu - oświetlona strona jest zwrócona w przeciwnym kierunku. Tylko podczas zaćmień Słońca nów staje się widoczny.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dobrze widoczne będą planety i zimowe konstelacje
Noce nowiu są idealne dla astronom ów, zarówno profesjonalnych, jak i amatorów - brak jasnego księżyca oznacza, że niebo jest ciemniejsze. Dzięki temu gwiazdy, konstelacje i obiekty głębokiego nieba, takie jak gromady i galaktyki, są łatwiejsze do obserwacji. 30 grudnia, na półkuli północnej, tuż po zachodzie Słońca można będzie wyraźnie zobaczyć m.in. Wenus, Saturna, Jowisza, a także już po zmroku - zimowy gwiazdozbiór Oriona.
Czarne księżyce zdarzają się rzadko - ostatni "Czarny Księżyc" miał miejsce w 2022 roku. Dzieje się tak, ponieważ cykl Księżyca — czas potrzebny na przejście przez różne fazy — trwa 29,5 dnia. Oznacza to, że 12 pełnych cykli trwa 354 dni, co daje mniej niż 365 dni (lub 366 dni, jeśli jest to rok przestępny) w naszym roku kalendarzowym. Z kalkulacji wynika, że mniej więcej raz na dwa i pół roku będzie miesiąc z dwoma nowiami — a ten drugi nów nazywany jest właśnie Czarnym Księżycem.