Iran modyfikuje swoje drony. Mają wyrządzać Ukrainie jeszcze większe szkody

Dzięki irańskiemu wsparciu Rosja po niemal roku od ataku na Ukrainę nadal ma możliwość organizowania tanich, masowych ataków na ukraińską infrastrukturę. Drony Shahed-131 są proste i niedrogie, a ich użycie – nawet, jeśli nie trafią w cel – angażuje ukraińską obronę przeciwlotniczą, prowadząc do wyczerpywania jej zasobów. Analiza dronów użytych w ostatnich atakach wskazuje, że ich konstrukcja została zmieniona w celu wyrządzania jak największych szkód.

Dron Shahed-131 w kontenerze startowym
Dron Shahed-131 w kontenerze startowym
Źródło zdjęć: © Imamedia.org
Łukasz Michalik

W pierwszych tygodniach po rozpoczęciu agresji na Ukrainę, do ataków na ukraińskie cele Rosja wykorzystywała własną broń dalekiego zasięgu, jak pociski samosterujące. Gdy drogiej broni precyzyjnej zaczęło brakować, w atakach na ukraińską infrastrukturę Rosja sięgnęła po zagraniczną pomoc.

Obecnie szeroko korzysta ze sprzętu dostarczonego przez Iran. Obok kosztownych pocisków samosterujących, kierowanych przeciwko kluczowym i najsilniej bronionym celom, wykorzystuje także irańskie drony Shahed-136 i mniejsze Shahed-131.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Są one wysyłane falami, nawet po kilkadziesiąt sztuk. Choć Ukraina zwalcza je m.in. za pomocą artyleryjskich zestawów przeciwlotniczych Gepard, liczba latających celów jest niekiedy zbyt duża, by dało się wyeliminować wszystkie. Co więcej, jak donosi BBC, w dronach używanych do ostatnich ataków odkryto modyfikacje zwiększające rozmiar powodowanych przez nie zniszczeń.

Shahed-131, który nie wybuchł

Informację tę oparto na analizie głowicy drona, który spadł na ziemię w rejonie Odessy, nie wybuchając. Współpracująca z ukraińskim wojskiem organizacja Conflict Armament Research stwierdziła wówczas, że głowica bojowa drona została owinięta dodatkowymi, luźno dopasowanymi warstwami metalu.

W przypadku wybuchu są one rozrywane, potęgując zniszczenia z pomocą kilkudziesięciu małych odłamków. Niszczycielski efekt jest wzmacniany także przez dołączenie do drona dodatkowych ładunków wybuchowych. Zdaniem badających znalezisko ekspertów takie modyfikacje, choć tanie i bardzo proste, znacząco zwiększają zdolność głowicy do niszczenia celów infrastrukturalnych.

Skutki ataków dronów

Ataki te, mimo przeciwdziałania ze strony ukraińskiej obrony przeciwlotniczej, odnoszą zamierzony cel. Jak podaje ukraiński koncern energetyczny Ukrenergo, w październiku 2022 r. rosyjskie naloty spowodowały ograniczenie dostaw energii o około 40 proc.

W atakach na ukraińską infrastrukturę energetyczną Rosja wykorzystała co najmniej 600 irańskich dronów. Choć ich przedwojenne zapasy są – zdaniem ekspertów – na wyczerpaniu, to uruchomienie w Rosji fabryki produkującej sprzęt według irańskiej technologii pozwoli na szybkie uzupełnienie niedoborów tego sprzętu.

Łukasz Michalik, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie