Felerny dar od Kima. Jak Korea Północna eliminuje rosyjskie czołgi
Federacja Rosyjska zdążyła pożałować przyjmowania od Korei Północnej ogromnych dostaw sprzętu i amunicji. Zasoby wojenne podarowane przez urząd Kim Dzong Una stały się przyczyną śmierci rosyjskich żołnierzy. Winna jest tu przede wszystkim słaba jakość amunicji produkowanej w zakładach Korei Północnej.
25.11.2023 | aktual.: 25.11.2023 15:11
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
O dostawach sprzętu wojskowego z Korei Północnej do Rosyjskich placówek w pobliżu ukraińskiego frontu usłyszeliśmy w październiku 2023. Proceder dozbrajania Rosjan przez reżim Kim Dzong Una miał trwać już od dłuższego czasu i zaczynać się od układu, który przywódca Korei Północnej zawarł z rosyjskimi oficjelami podczas swojej wizyty w Rosji. Sprzęt, choć nie pierwszej młodości i nie topowej jakości miał przysłużyć się agresorom ponoszącym straty na froncie. Teraz okazuje się, że ów sprzęt może być bezpośrednim powodem części tych strat.
"Lufa w krzokach"
Jak wynika z ustaleń amerykańskich i brytyjskich służb wywiadowczych głównym punktem umowy Kim-Putin były dostawy amunicji dla rosyjskiej armii. Walczący na Ukrainie żołnierze agresora od dłuższego czasu mieli problemy z dostępnością amunicji, po którą Rosja sięgała do swoich najgłębszych magazynów. Rozwiązanie tego problemu okazało się być zabójcze dla niektórych Rosjan.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rosjanie, którzy zaczęli korzystać z amunicji przesłanej przez Koreę, spotkali się z przykrą niespodzianką. Amunicja produkowana w Korei Północnej jest tragicznej jakości i zgodnie z przewidywaniami ekspertów wojskowych, wpłynęła ona na dramatyczne zwiększenie się wskaźnika czołgów i armatohaubic zniszczonych lub uszkodzonych przez przedwczesny wybuch pocisku w lufie. Zdjęcia uszkodzonych pojazdów zaczęły napływać na platformy społecznościowe.
Problemy Rosji nie tylko z amunicją
Rosjanie pomimo położenia dużego nacisku na produkcję zbrojeniową mają problem ciągłych braków w wyposażeniu swojej armii. Nawet jeśli inne kluczowe elementy czołgu lub armatohaubicy po takim incydencie pozostają nieuszkodzone, to wymiana lufy lub lufy i wieży stanowi dla rosyjskiego przemysłu duże wyzwanie.
Rosja miała w planach produkowanie około 600 czołgów rocznie, jednak ich zbrojeniówka nie zbliża się na razie nawet do osiągnięcia połowy tego wyniku. Również zwiększona produkcja rakiet i pocisków artyleryjskich jest zbyt mała, jeśli miałaby pokryć dotychczasowe wykorzystanie, nawet pomimo dodatkowych transportów z Korei Północnej.
Mateusz Tomiczek, dziennikarz Wirtualnej Polski