60‑letnie haubice w drodze. Korea Północna wysłała Rosji stary sprzęt
Według informacji i nagrań wideo, które pojawiły się na platformie X, wsparcie Korei Północnej dla Rosji okupującej tereny wschodniej Ukrainy obejmuje haubice D-30. Wyprodukowana jeszcze w czasach ZSRR broń podróżuje koleją z dalekiego wschodu Rosji w kierunku frontu.
01.11.2023 | aktual.: 17.01.2024 15:16
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Doniesień potwierdzających militarną współpracę Rosji oraz Korei Północnej przybywa systematycznie. Reżim Kim Dzong Una od dłuższego czasu zdaje się osuszać swoje magazyny z przydatnego dla Rosji sprzętu, prawdopodobnie w nadziei otrzymania w zamian myśliwców i strategicznej broni rakietowej. Brytyjscy analitycy już wcześniej ostrzegali, że transport broni i amunicji na linii Pjongjang - Moskwa odbywa się systematycznie od dłuższego czasu. Teraz, dzięki nagraniu reportera "Bild" Juliana Röpke pojawiają się dowody, że tą drogą wędrują też stare systemy artyleryjskie, które Rosjanie chcą wykorzystać w Ukrainie.
Stare haubice z Korei Północnej dla Rosji
Stare D-30 kal. 122 mm
Haubice D-30 kal. 122 mm to radziecki sprzęt, który wszedł do użytku w sowieckiej armii w 1960 r. To haubica holowana i rozstawiana na trójnogu. Można obracać ją o 360 stopni, a zasięg rażenia celów w przypadku zwykłej amunicji wynosi 15,4 km. Da się go jednak zwiększyć do 21 km w przypadku skorzystania z amunicji rakietowej. Szybkostrzelność sięga 7-8 strzałów na minutę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Co ważne, pociski kal. 122 mm pasujące m.in. do tych starych haubic również wędrowały do Rosji z Korei Północnej. To broń nadal wykorzystywana w siłach zbrojnych ponad 60 krajów świata, ale w zmodernizowanej wersji D-30-A. Analitycy są zdania, że te haubice, które wysyła Korea Północna to niezmodernizowane, oryginalne działa nabyte jeszcze w latach 60. Zagadkowy pozostaje stan techniczny tego arsenału.
Północnokoreańskie wsparcie dla Rosji
Wcześniejsze analizy sugerowały, że Korea Północna może być w stanie przesłać armii Putina ok. 350 tys. pocisków artyleryjskich, z których korzystają zarówno rosyjskie systemy artyleryjskie, jak i te przesłane przez reżim Kim Dzong Una. Wywiad Korei Południowej uznał te liczby za niedoszacowane. Podał, że Pjongjang już wysłał do Rosji ponad 10 transportów amunicji, co odpowiada nawet 1 mln pocisków artyleryjskich.
Pakt pomiędzy Putinem a Kim Dzong Unem prawdopodobnie został zawiązany podczas spotkania, które odbyło się we wrześniu, kiedy północnokoreański przywódca gościł w Rosji. Później szef rosyjskiego MSZ Siergiej Ławrow i tamtejszy minister obrony Siergiej Szojgu odwiedzili Pjongjang, najpewniej w celu dogadania kolejnych szczegółów koreańsko-rosyjskiej umowy.
Mateusz Tomiczek, dziennikarz Wirtualnej Polski