60‑letnie haubice w drodze. Korea Północna wysłała Rosji stary sprzęt
Według informacji i nagrań wideo, które pojawiły się na platformie X, wsparcie Korei Północnej dla Rosji okupującej tereny wschodniej Ukrainy obejmuje haubice D-30. Wyprodukowana jeszcze w czasach ZSRR broń podróżuje koleją z dalekiego wschodu Rosji w kierunku frontu.
Doniesień potwierdzających militarną współpracę Rosji oraz Korei Północnej przybywa systematycznie. Reżim Kim Dzong Una od dłuższego czasu zdaje się osuszać swoje magazyny z przydatnego dla Rosji sprzętu, prawdopodobnie w nadziei otrzymania w zamian myśliwców i strategicznej broni rakietowej. Brytyjscy analitycy już wcześniej ostrzegali, że transport broni i amunicji na linii Pjongjang - Moskwa odbywa się systematycznie od dłuższego czasu. Teraz, dzięki nagraniu reportera "Bild" Juliana Röpke pojawiają się dowody, że tą drogą wędrują też stare systemy artyleryjskie, które Rosjanie chcą wykorzystać w Ukrainie.
Stare haubice z Korei Północnej dla Rosji
Stare D-30 kal. 122 mm
Haubice D-30 kal. 122 mm to radziecki sprzęt, który wszedł do użytku w sowieckiej armii w 1960 r. To haubica holowana i rozstawiana na trójnogu. Można obracać ją o 360 stopni, a zasięg rażenia celów w przypadku zwykłej amunicji wynosi 15,4 km. Da się go jednak zwiększyć do 21 km w przypadku skorzystania z amunicji rakietowej. Szybkostrzelność sięga 7-8 strzałów na minutę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Co ważne, pociski kal. 122 mm pasujące m.in. do tych starych haubic również wędrowały do Rosji z Korei Północnej. To broń nadal wykorzystywana w siłach zbrojnych ponad 60 krajów świata, ale w zmodernizowanej wersji D-30-A. Analitycy są zdania, że te haubice, które wysyła Korea Północna to niezmodernizowane, oryginalne działa nabyte jeszcze w latach 60. Zagadkowy pozostaje stan techniczny tego arsenału.
Północnokoreańskie wsparcie dla Rosji
Wcześniejsze analizy sugerowały, że Korea Północna może być w stanie przesłać armii Putina ok. 350 tys. pocisków artyleryjskich, z których korzystają zarówno rosyjskie systemy artyleryjskie, jak i te przesłane przez reżim Kim Dzong Una. Wywiad Korei Południowej uznał te liczby za niedoszacowane. Podał, że Pjongjang już wysłał do Rosji ponad 10 transportów amunicji, co odpowiada nawet 1 mln pocisków artyleryjskich.
Pakt pomiędzy Putinem a Kim Dzong Unem prawdopodobnie został zawiązany podczas spotkania, które odbyło się we wrześniu, kiedy północnokoreański przywódca gościł w Rosji. Później szef rosyjskiego MSZ Siergiej Ławrow i tamtejszy minister obrony Siergiej Szojgu odwiedzili Pjongjang, najpewniej w celu dogadania kolejnych szczegółów koreańsko-rosyjskiej umowy.
Mateusz Tomiczek, dziennikarz Wirtualnej Polski