Sojusznicze myśliwce nad Polską. Brytyjczycy i Szwedzi wysłali swoje maszyny
Do Malborka przylatują sojusznicze myśliwce w ramach misji Enhanced Air Policing NATO. We wtorek 25 marca w Polsce pojawiły się brytyjskie Eurofighter Typhoon, a na środę zaplanowano przylot szwedzkich myśliwców JAS 39 Gripen. Te drugie nie wylądowały jednak w naszym kraju z powodu złych warunków i zawróciły do Szwecji.
Misja Air Policing, będąca kluczowym elementem strategii obronnej NATO, to pokojowa operacja, mająca na celu ochronę integralności przestrzeni powietrznej państw członkowskich Sojuszu. Polega na ciągłym, całodobowym dyżurze myśliwców i załóg, gotowych do szybkiej reakcji na potencjalne naruszenia przestrzeni powietrznej. To w przypadku państw sojuszniczych, szczególnie znajdujących się w zasięgu samolotów Rosji, nie należy do rzadkości.
NATO chroni swoją przestrzeń powietrzną
Pod koniec 2023 r. Biuro Spraw Publicznych Sojuszniczego Dowództwa Powietrznego wydało komunikat, w którym zaznaczyło, że w całym 2023 r. siły powietrzne NATO na terenie Europy dokonały ponad 300 przechwyceń rosyjskich samolotów. Co ważne, większość z nich miała miejsce nad Morzem Bałtyckim, gdzie od 2004 r. realizowany jest "podprogram" Air Policing, czyli Baltic Air Policing, dedykowany ochronie przestrzeni powietrznej Litwy, Łotwy i Estonii. Kraje te nie posiadają bowiem własnych myśliwców zdolnych do obrony przestrzeni powietrznej.
Polskie Siły Powietrzne regularnie uczestniczą w misjach Baltic Air Policing, patrolując niebo nad państwami bałtyckimi. Dodatkowo w 22. Bazie Lotnictwa Taktycznego w Malborku pojawiają się sojusznicze myśliwce, których głównym zadaniem jest wspieranie wysiłków NATO na wschodniej flance w ramach innego "podprogramu" - Enhanced Air Policing (wzmocnionej kontroli powietrznej).
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: SięKlika #38 - wiadomości technologiczne z humorem
Inicjatywa ta jest odpowiedzią NATO na rosnące zagrożenie ze strony Rosji po aneksji Krymu w 2014 r. Obejmuje nie tylko kraje bałtyckie, ale także Polskę, Rumunię i Bułgarię. W ramach Enhanced Air Policing siły Sojuszu rotacyjnie rozmieszczają dodatkowe myśliwce w krajach wschodniej flanki, gdzie pełnią dyżury bojowe. Myśliwce stacjonują m.in. w bazach w Malborku, Ämari, Šiauliai, Graf Ignatievo i Mihail Kogălniceanu, skąd mogą błyskawicznie reagować na incydenty naruszenia przestrzeni powietrznej.
Warto zwrócić uwagę, że maszyny i piloci oddelegowani do pełnienia dyżurów w ramach misji Air Policing pozostają w gotowości "RS-15" (ang. Readiness State RS-15). W praktyce oznacza to gotowość do startu w ciągu 15 minut od momentu otrzymania rozkazu dotyczącego konieczności uczestnictwa w określonej operacji powietrznej.
Myśliwce NATO w Polsce
We wtorek 25 marca do Polski przyleciały brytyjskie myśliwce Eurofighter Typhoon, a w środę 26 marca pojawiły się szwedzkie JAS 39 Gripen. Maszyny ze względu na panujące warunki nie wylądowały jednak w Malborku i zawróciły do Szwecji. Warto przypomnieć, że w marcu 2025 r. Szwecja, jako nowy członek NATO, zaproponowała wysłanie do ośmiu myśliwców JAS Gripen do Polski, co będzie pierwszym przypadkiem stacjonowania tych maszyn na terytorium innego państwa Sojuszu. Pål Jonson, minister obrony Szwecji zapowiedział, że zadania Gripenów obejmą m.in. ochronę wsparcia logistycznego NATO dla Ukrainy i nadzór lotniczy nad Polską.
JAS 39 Gripen to szwedzka odpowiedź na potrzebę posiadania wielozadaniowego, lekkiego myśliwca, który będzie tani w eksploatacji, ale jednocześnie zdolny do działania w trudnych warunkach skandynawskiego obszaru operacyjnego. Gripen jest jednomiejscowym samolotem o układzie kaczki. Maszynę napędza jeden silnikVolvo RM12, będący zmodyfikowaną wersją General Electric F404. Osiąga prędkość maksymalną ok. 2 Mach (ok. 2450 km/h) i dostosowany jest do startowania z krótkich pasów startowych, w tym tzw. DOL, czyli drogowych odcinków lotniskowych.
Szwedzki myśliwiec może przenosić szeroki wachlarz uzbrojenia, w tym pociski powietrze-powietrze AIM-9 Sidewinder, IRIS-T, AIM-120 AMRAAM oraz Meteor. Do atakowania celów naziemnych służą mu bomby kierowane GBU-12 Paveway, rakiety AGM-65 Maverick oraz pociski manewrujące KEPD 350 Taurus. Standardowo wyposażony jest w działko Mauser BK-27.
Eurofighter Typhoon to natomiast wspólne dzieło Niemiec, Wielkiej Brytanii, Włoch i Hiszpanii. Jego konstrukcja wywodzi się jeszcze z czasów zimnej wojny, ale od momentu wejścia do służby w 2003 r. przeszedł wiele modernizacji. Dwusilnikowy myśliwiec osiąga prędkość maksymalną ponad 2 Mach, a dzięki układowi aerodynamicznemu typu kaczka i sterowaniu fly-by-wire jest jednym z najbardziej zwrotnych samolotów czwartej generacji. Dzięki zaawansowanej awionice i radarowi Captor-M (a w nowszych wersjach Captor-E AESA) Eurofighter jest w stanie skutecznie prowadzić walkę zarówno w bliskim starciu, jak i na dalekich dystansach.
Jego uzbrojenie obejmuje różnorodne pociski powietrze-powietrze i powietrze-ziemia. Eurofighter Typhoon może przenosić pociski krótkiego zasięgu IRIS-T lub AIM-9X Sidewinder, a także średniego i dalekiego zasięgu AIM-120 AMRAAM oraz Meteor. Do niszczenia celów naziemnych wykorzystuje bomby kierowane Paveway IV, Storm Shadow, a także rakiety Brimstone. Jego podstawowym uzbrojeniem jest natomiast działko Mauser BK-27 kal. 27 mm.
Karolina Modzelewska, dziennikarka Wirtualnej Polski