Elon Musk nazwał człowieka, który ratował dzieci w Tajlandii pedofilem
W twitterowej, skasowanej już, tyradzie milioner dał upust swojej frustracji i nazwał jednego z ratowników pedofilem. Była to odpowiedź na jego słowa, że zaangażowanie Muska w akcję ratowniczą było tylko zagrywką PR-ową.
16.07.2018 | aktual.: 16.07.2018 15:55
Vern Unsworth, brytyjski płetwonurek biorący udział w akcji ratowania drużyny piłkarskiej z zalanej jaskini, udzielił wywiadu stacji CNN. Zapytany o mini łódź podwodną, którą Elon Musk zbudował i przysłał na miejsce, Brytyjczyk odpowiedział, że "może sobie ją wsadzić tam, gdzie go to zaboli." Unsworth dodał, że Musk nie miał pojęcia o tym jak wygląda jaskinia, i że zbudowana przez milionera kapsuła ratunkowa nie przepłynęłaby więcej niż 50 metrów.
Elon Musk znów szaleje na Twitterze
Musk odpowiedział Brytyjczykowi na Twitterze. Napisał: "Nigdy, nie widziałem tego brytyjskiego ekspaty, który żyje w Tajlandii (podejrzane), w jaskini. Jedynymi ludźmi byli tajscy żołnierze, którzy wprowadzili nas do jaskini".
Elon Musk pisał dalej:
"Poziom wody w jaskini był bardzo niski – można było dosłownie przepłynąć do piątej jaskini bez sprzętu. To oczywiste, że dzieci weszły właśnie w ten sposób. Jeśli to nieprawda, to wyzywam tego gościa, żeby pokazał ostatnie nagranie z akcji ratowniczej."
Musk nazwał ratownika z Tajlandii pedofilem
Na końcu dodał:
"Wiesz co, nie pokazuj mi nagrania. Wyślemy naszą mini łódź podwodną do piątej jaskini bez problemu. Sorry pedofilu (pedo guy), sam się o to prosiłeś."
Na zarzuty innego twitterowicza, że nazwał ratownika pedofilem, Musk odpisał:
"Mogę się założyć, że to prawda."
Akcja ratownicza w Tajlandii
Członkowie drużyny piłkarskiej w wieku 11-16 lat i trener zostali uwięzieni w długiej na ok. 4 km jaskini, którą zalały monsunowe deszcze.
Gdy ta informacja obiegła świat, Elon Musk zaproponował stworzenie kapsuły ratowniczej z części rakiety Falcon 9. Jest to rura wykorzystywana do tankowania ciekłego tlenu z systemem powietrznym i łącznością dla osoby zamkniętej wewnątrz. Musk osobiście przetransportował kapsułę ratowniczą do Tajlandii. Na miejscu okazało się, że będzie ona nieprzydatna, szef akcji ratowniczej przyznał, że w tej konkretnej sytuacji urządzenie miliardera jest niepraktyczne.
Finalnie chłopców i trenera wydostała kilkusetosobowa ekipa ratownicza, w której było ok. 100 płetwonurków.