Elon Musk ma kolejny pomysł, jak ocieplić Mars. Tym razem nie bronią jądrową a lustrami
Elon Musk, szef SpaceX, wciąż wychodzi z nowymi propozycjami na uczynienie Marsa bezpiecznym dla ludzi. Miliarder nie ukrywa, że kolonizacja Marsa jest jednym z jego najważniejszych projektów.
Kilka dni temu Elon Musk na swoim Twitterze przypomniał o planie zbombardowania Marsa. Użycie broni jądrowej ma na celu przyspieszenie terraformowania planety, by stała się zdatna do życia dla ludzi. Dla poparcia tego pomysłu w sprzedaży pojawiły się także koszulki z hasłem "Nuke Mars".
Jednak pomysł ten nie spotkał się z aprobatą NASA oraz wielu badaczy. Ostatnie badania opublikowane w Nature Astronomy stwierdziły również, że "terraformowanie Marsa nie jest możliwe przy użyciu współczesnej technologii".
Musk nie zamierza porzucić pomysłu, jednak teraz na jego Twitterze pojawiła się wzmianka również o innym pomyśle. Najnowszy plan dotyczy systemu gigantycznych luster, które krążyłyby wokół Marsa odbijającego światło słoneczne.
- Może warto mieć tysiące satelitów odbijających światło słoneczne, aby ogrzać Marsa przeciwko sztucznym słońcom - czytamy na Twitterze.
Nie jest to bynajmniej nowy pomysł. W 2006 r. NASA przyznała stypendium studentowi Uniwersytetu w Arizonie w celu zbadania "zastosowania dużego obszaru lekkich luster orbitalnych do terraformowania powierzchni powierzchni Marsa".
Elon Musk wielokrotnie podkreślał że kolonizacja Marsa ma zasadnicze znaczenie dla przetrwania ludzkości. Niedawno oszacował koszt budowy pierwszego miasta na Czerwonej Planecie oraz przyznał, że zależy mu na tym, by cena przeprowadzki był w granicach przeciętnego mieszkańca krajów rozwiniętych. Prowadzone są też pierwsze testy rakiet, które mają wynieść ludzi na Marsa.