Duży kontrakt na Eurofightery. Klientem jest Hiszpania

Podczas berlińskich targów lotniczych ILA ogłoszono decyzję o zakupie kolejnych 20 Eurofighterów przez Hiszpanię. Przypominamy, jakie możliwości mają te europejskie konstrukcje.

Brytyjski Eurofighter Typhoon podczas ćwiczeń.
Brytyjski Eurofighter Typhoon podczas ćwiczeń.
Źródło zdjęć: © NurPhoto via Getty Images | NurPhoto
Przemysław Juraszek

27.06.2022 | aktual.: 28.06.2022 18:32

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Hiszpański kontrakt spowoduje, że liczba zamówionych lub dostarczonych Eurofighterów wzrośnie do 545 sztuk. Dostarczone hiszpańskim siłom powietrznym samoloty będą najnowszymi wariantami wyposażonymi m.in. w nowy radar typu AESA Captor-E, którego ruchoma antena ma szeroki zakres pokrycia przestrzeni w zakresie nawet 90 stopni.

Hiszpania jest jednym z państw programu Eurofighter Typhoon, w których dochodzi do końcowego montażu samolotów. Dostawy zamówionych maszyn mają się rozpocząć od 2025 r. Zastąpią one amerykańskie samoloty F-18 Hornet stacjonujące w bazie lotniczej Gando na Wyspach Kanaryjskich.

Eurofighter Typhoon — historia obrońcy europejskiego nieba

Korzenie Eurofightera sięgają lat 70. kiedy to Niemcy, Włochy oraz Wielka Brytania postanowiły opracować nowy samolot myśliwski zdolny do rywalizacji z amerykańskimi F-16, F-15 czy rosyjskimi odpowiednikami pokroju MiG-29 czy SU-27. Do programu w 1980 r. dołączyły Francja, Hiszpania i Włochy, które do opracowywanej koncepcji przyniosły wymóg wersji morskiej, układ kaczki tzw. delta cannard oraz maksymalną masę w okolicy 9,5 tony.

Największe zgrzyty w koncepcji dotyczyły wersji morskiej i masy, ponieważ Niemcy razem z Francuzami optowali za lekką maszyną maszyna o masie poniżej 9 ton, a Brytyjczycy chcieli maszynę o masie 11 ton, która mogłaby dolecieć z Wielkiej Brytanii i walczyć nad Europą Środkową.

Ostatecznie w 1985 r. Francuzi wycofali się z programu i zaprojektowali Rafale, a pozostałe państwa w następnym roku stworzyły konsorcjum Eurofighter GmbH i podzieliły produkcję: 66 proc. wyprodukowanych maszyn miało trafić do Niemiec oraz Wielkiej Brytanii, 21 proc. do Włoch oraz 13 proc. dla hiszpańskich sił lotniczych.

Plany rozwoju mocno przyhamował rozpad bloku wschodniego, który spowodował spadek zamówień na samoloty. Ostatecznie zamówiono 602 samoloty zamiast docelowych 720, a harmonogram lotów prototypu odbył się trzy lata później, niż pierwotnie planowano. Ponadto w 1998 r. państwa członkowskie programu zdecydowały na produkcję Eurofightera w trzech transzach, z czego pierwsza obejmowała samolot przystosowany prawie wyłącznie do zwalczania celów powietrznych.

Modele drugiej transzy obejmowały zintegrowanie z nowymi kierowanymi pociskami rakietowymi (kpr) krótkiego zasięgu IRIS-T, średniego zasięgu AIM-120C-5 AMRAAM, wprowadzono ulepszenia systemów samoobrony i poprawiono możliwości ataku celów naziemnych za pomocą bomb kierowanych. Z kolei trzecia transza to już konstrukcja w pełni wielozadaniowa mogąca wykorzystywać kpr dalekiego zasięgu Meteor czy pociski manewrujące pokroju Taurus KEPD lub Storm Shadow.

Eurofighter Typhoon — osiągi

Dzięki zastosowaniu układu skrzydła delta z usterzeniem kaczki Eurofighter jest konstrukcją wysoce aerodynamicznie niestabilną. Zapewnia to bardzo wysoką manewrowość zarówno przy niskich, jak i naddźwiękowych prędkościach. Maksymalna prędkość Eurofightera w czystej konfiguracji to 2 Ma, ale ważniejszą kwestią jest fakt osiągania prędkości naddźwiękowej (1,2 Ma) bez użycia dopalacza w konfiguracji z kpr powietrze-powietrze wraz z zewnętrznymi zbiornikami paliwa.

Za napęd służy para silników Eurojet EJ200 o mocy 90 kN każdy, a płatowiec składa się w 82 proc. z kompozytów wzmacnianych włóknem węglowym bądź szklanym. 15 proc. to stopy aluminiowo-litowe oraz tytan stosowany na krawędziach natarcia skrzydeł, a pozostałe 3 proc. to inne metale. Ponadto poszycie maszyny jest pokryte sensorami, które poprawiają świadomość sytuacyjną pilota oraz na bieżąco informują o stanie samolotu.

Wszystkie te dane są prezentowane na trzech kolorowych wielofunkcyjnych ekranach (Head down display systems - MHDD) lub bezpośrednio na hełmowym wyświetlaczu pilota (Helmet mounted symbology system - HMSS).

Z kolei do namierzania celów służy wspomniany już radar CAPTOR-E o zasięgu wykrywania blisko 200 km dla celu o sygnaturze 1 m2 lub pasywny system IRSTPIRATE (Passive Infra-Red Airborne Track Equipment) pozwalający wykryć cele na podstawie wyłącznie ich emisji cieplnej. Mowa tutaj nie tylko punktach ciepła w postaci silników, ale nawet o rozgrzanym tarciem poszyciu samolotu. System wykorzystuje detektory działające w pasmach 3-5 um oraz 8-11 um oraz wedle różnych źródeł w dobrych warunkach (brak chmur oraz niskiej wilgotności) zasięg wykrywania może przekraczać nawet 100 km.

Z kolei systemy obronne będące częścią Praetorian DASS zapewniają 360-stopniową detekcję strefy wokół samolotu, systemy zagłuszania DRFM, detektory wiązki laserowej oraz zautomatyzowane wyrzutnie flar czy wabików holowanych.

Na koniec warto wspomnieć o arsenale, który obejmuje wiele uzbrojenia zarówno amerykańskiego jak i europejskiego, które można umieścić na 12 pylonach, z czego cztery umożliwiają montaż zewnętrznych zbiorników paliwa. Łącznie Eurofighter może unieść aż 7,5 tony uzbrojenia oraz do dyspozycji jest także 27-mm działko rewolwerowe Mauser BK-27 o szybkostrzelności 1700 strz./min.

Wygląda na to, że konflikt na wschodzie przyniósł zapotrzebowanie na klasyczny ciężki sprzęt wojskowy, a w niedalekiej przyszłości można też liczyć na niemiecki kontrakt na Eurofightery ECR.

Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski

Komentarze (10)