Desperacja Rosjan. Produkują elementy czołgu "w garażu"

Rosyjscy czołgiści ze względu na niedobór kostek pancerza reaktywnego sami próbują je tworzyć w polowych warunkach. Wyjaśniamy jak to robią i czy ma to prawo działać.

Rosjanin podczas frontowej produkcji kostek pancerza reaktywnego.
Rosjanin podczas frontowej produkcji kostek pancerza reaktywnego.
Źródło zdjęć: © X (dawniej Twitter) | Andrei_bt
Przemysław Juraszek

Kostki pancerza reaktywnego są kluczowym dla Rosjan środkiem ochrony czołgów przed ręczną bronią przeciwpancerną bądź dronami FPV z jednogłowicowymi granatami przeciwpancernymi PG-7VL. Warto jednak zaznaczyć, że nowsze rozwiązania przeciwpancerne z podwójną głowicą kumulacyjną pokonują starsze jednowarstwowe pancerze reaktywne bez większych problemów.

Jednakże, jak pokazują nagrania z frontu, Rosjanie nie produkują wystarczająco dużo kostek pancerza reaktywnego i cześć załóg czołgów robi je samodzielnie w polowych warunkach w oparciu o dostępne materiały. Poniżej widać zdjęcia z produkcji takich improwizowanych kostek pancerza reaktywnego.

Rosjanin rozsmarowuje rurką na miedzianej (prawdopodobnie) płytce plastyczny materiał wybuchowy pochodzący z ładunku rozminowującego UZP-77, a później przy pomocy młotka nabija drugą metalową płytkę, tworząc swoistą "wybuchową kanapkę".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kostki pancerza reaktywnego typu "zrób to sam"

Rosjanie opublikowali schematy kostek Kontakt-1 w internecie i nawoływali do ich masowej produkcji przez każdą prywatną firmę. Jednakże ich składanie przez załogi czołgów na froncie to nowy wymiar desperacji.

Konstrukcyjnie kostki pancerza reaktywnego starego typu takie jak Kontakt-1 są bardzo proste, bo to po prostu zwykłe stalowe płytki wypełnione bardzo stabilnym (trudnym do zdetonowania) materiałem wybuchowym, eksplodującym tylko w specyficznych warunkach.

Kostki pancerza reaktywnego mają za zadanie doprowadzenie do przedwczesnego zdetonowania kumulacyjnej głowicy pocisku połączone z rozproszeniem strumienia kumulacyjnego przez falę uderzeniową i odłamki powstałe w wyniku detonacji kostki. Od sposobu działania wzięła ich nazwa czyli wybuchowy pancerz reaktywny.

Potrzebne są odpowiednie surowce

Dzięki temu np. można powstrzymać głowicę granatu PG-7VL zdolną przepalić 500 mm stali pancernej kombinacją pancerza np. o grubości 100 mm i kostki pancerza reaktywnego. Ważne jest, aby pancerz zasadniczy wytrzymał eksplozję kasetki, toteż nie można stosować na byle czym, np. montować na UAZ-ach "Buchankach.

Jednakże warto zaznaczyć, że produkcja wymaga użycia odpowiednich surowców, ponieważ nie każdy materiał wybuchowy się do tego nadaje (trotyl to zły wybór) oraz proces składania musi być precyzyjny. W przypadku złego doboru materiałów i błędów w produkcji skutkujących np. powstaniem przerw pomiędzy materiałem wybuchowym a płytką, zamiast kostki chroniącej pancerz może powstać głowica kumulacyjna.

Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie
Wyłączono komentarze

Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli. Dlatego, w poczuciu odpowiedzialności za ochronę przed dezinformacją, zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.

Redakcja Wirtualnej Polski