Czwarta dostawa Su‑34M. Rosyjskie lotnictwo otrzymało kolejne nowe samoloty

O nowej dostawie samolotów Su-34M poinformowała agencja Interfax, Choć Rosjanie przedstawiają przekazanie kolejnych transz samolotów bojowych jako sukces własnego przemysłu, w rzeczywistości jest to dowód na jego problemy. Dostarczane są pojedyncze egzemplarze, a roczna produkcja nie pokrywa ponoszonych strat.

Bombowiec Su-34 - zdjęcie ilustracyjne
Bombowiec Su-34 - zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © Getty Images | Artyom_Anikeev
Łukasz Michalik

09.10.2024 20:38

Nowa dostawa samolotów Su-34M została przekazana rosyjskiemu lotnictwu 9 października i jest czwartą w tym roku. Jak zauważa serwis Defence 24, w praktyce oznacza to przekazanie w sumie ośmiu samolotów, bo każda z dotychczasowych dostaw zawierała po dwa egzemplarze.

Równie skromne są dostawy innych typów maszyn – w 2024 roku rosyjski przemysł dostarczył w łącznie sześć Su-35S i Su-35SM2, a także dwa lub trzy Su-57. Do sumy dostarczonych samolotów dodać należy także dwa zmodernizowane MiG-i 31, jednak nie są to samoloty nowe.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Daje to łącznie 16-17 nowych samolotów bojowych w skali roku, co nie pokrywa rosyjskich strat bojowych. Te – w zależności od źródeł – wynoszą 19-40 samolotów. Strona ukraińska podaje jeszcze większą liczbę, ale dane te są uważane za mało wiarygodne. Do zniszczonych samolotów trzeba dodać także te wyłączone ze służby z powodu wyeksploatowania, jednak ich liczba nie jest znana.

Jednocześnie – według danych Pentagonu – po uwzględnieniu uzupełnień rosyjskie straty nie przekraczają 10 proc. stanu sprzed ataku na Ukrainę, a Rosjanie mimo niewielkiej produkcji nowych maszyn, zachowali zdolność bojową własnego lotnictwa.

Su-34 - nosiciel ciężkich bomb FAB 3000

Przebieg konfliktu w Ukrainie pokazuje, że jednym z jego filarów są właśnie samoloty Su-34. Te opracowane na bazie Su-27 bombowce taktyczne zachowują - mimo powiększonej kabiny, mieszczącej 2-osobową załogę - charakterystyczną sylwetkę rosyjskiego myśliwca i zdolność do walki powietrznej.

Jednocześnie są w stanie przenosić szeroki wachlarz uzbrojenia powietrze-ziemia, w tym także bomby FAB z modułem UMPK, który mienia je w szybujące bomby precyzyjne. Dzięki temu rosyjskie samoloty mogą atakować cele spoza zasięgu ukraińskiej obrony przeciwlotniczej, zrzucając w ten sposób m.in. ciężkie, 3-tonowe bomby FAB 3000.

Łukasz Michalik, dziennikarz Wirtualnej Polski

Zobacz także