Chiny wyprzedzają Zachód? Tajemniczy myśliwiec w powietrzu
Podczas gdy USA i Europa pracują nad koncepcjami nowych myśliwców, Chiny już testują swój prototyp myśliwca szóstej generacji. Oto czym może się charakteryzować.
W Chinach zauważono nowy, nieznany dotąd samolot, który przypomina koncepcyjnie myśliwce szóstej generacji. Na dostępnych nagraniach widać go w locie obok chińskiego myśliwca Chengdu J-20 piątej generacji. Szczegóły bądź nazwa nowej maszyny pozostają nieznane, ale testy w locie są dowodem, że chiński projekt nowej maszyny może być znacznie bardziej zaawansowany niż programy w USA (NGAD) oraz państwach europejskich (Tempest i GCAP), które są obecnie w fazie koncepcyjnej.
Tajemniczy myśliwiec ma być dziełem Chengdu Aircraft Industry Group (CAIG), a jego wygląd odbiega od tego co jest obecnie stosowane. Mamy tutaj do czynienia z konstrukcją w wariacji skrzydła w układzie delta pozbawionej pionowego stabilizatora. Może to być związane z chęcią redukcji oporu aerodynamicznego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Szósta generacja samolotów — wyścig o myśliwiec przyszłości trwa
Obecnie jeszcze nie ma zestawu cech charakterystycznych dla maszyn szóstej generacji, ale kilka wymagań pojawia się w przypadku wszystkich prowadzonych programów. Nowe samoloty mają charakteryzować się rozwiniętymi zdolnościami walki radioelektronicznej, zwalczania celów poza zasięgiem wzroku i możliwością atakowania celów naziemnych.
Ponadto mają charakteryzować się lepszą aerodynamiką. Może to wymagać konieczności zastąpienia klasycznych powierzchni sterowych generujących zbędny opór innymi rozwiązaniami połączonymi wspieraniem pilota przez sztuczną inteligencję (AI).
Często pojawia się też opcjonalna bezzałogowość i możliwość stosowania broni energetycznej pokroju laserów, nad którymi pracują m.in. Amerykanie. Ostatnie punkty wiążą się z koniecznością zapewnienia bardzo wydajanego, a zarazem lekkiego generatora energii elektrycznej.
Propagandowa wydmuszka czy realny projekt?
Podczas gdy programy Zachodu znajdują się jeszcze na etapie koncepcji i są blokowane przez biurokrację, Chińczycy działają. Warto jednak zaznaczyć, że całkiem możliwy jest też przedwczesny propagandowy pokaz wydmuszki (praktyka dość często stosowana w ChRL) mający pokazać wyższość Pekinu, mimo iż program wciąż jeszcze jest na bardzo wczesnym etapie rozwoju.
Warto zaznaczyć, że Chiny prowadzą także program bombowców strategicznych Xi'an H-20, których pokaz przekładany był już wiele razy, a jego końca wciąż nie widać. Nie zmienia to jednak faktu, że Państwo Środka posiada technologiczne możliwości, mocarstwowe ambicje oraz środki niezbędne do realizacji takich projektów.
Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski