Brytyjski wywiad bezlitosny dla Rosjan. Ich taktyka jest beznadziejna
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Brytyjczycy ocenili rosyjskie próby mylenia przeciwnika i ochrony posiadanych samolotów. Efektywność malowania sylwetek samolotów na płytach lotnisk została opisana jako "mocno ograniczona", także z uwagi na zachowania rosyjskich pilotów.
W codziennej aktualizacji wywiadowczej Brytyjczycy napisali, że tego typu praktyki udało się dostrzec już na co najmniej kilkunastu obiektach należących do rosyjskich sił powietrznych i położonych w różnych częściach tego kraju. Może to wskazywać na wysoki stopień zaniepokojenia Rosjan ukraińskimi atakami dokonywanymi na coraz większe odległości, a także na ograniczone zdolności do odpierania takich operacji. Być może wiąże się to z niewystarczającą liczbą systemów obrony powietrznej, które w ostatnim czasie zaczęto angażować również do ochrony rafinerii.
Brytyjski wywiad ocenił taktykę Rosjan
Na przestrzeni ostatnich miesięcy Rosjanie decydowali się na malowanie "wabików" m.in. w bazie lotniczej Jejsk nad Morzem Azowskim gdzie stacjonują myśliwce Su-27, Su-35 i MiG 31 czy na lotnisku Engels w celu zwiększenia bezpieczeństwa cennych bombowców Tu-95 i Tu-160. Tego typu działania były prowadzone przez Rosjan również w bazach na okupowanym Krymie.
Zdaniem brytyjskiego wywiadu Ukraińcy są w stanie przeprowadzać skuteczne ataki także dzięki rosyjskim pilotom. Wielokrotnie zauważano, że ich śmigłowce czy myśliwce lądują bezpośrednio na namalowanych sylwetkach samolotów co "całkowicie niweczy wszelkie plany wprowadzenia w błąd strony ukraińskiej".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jakie samoloty tracą Rosjanie?
Jako przykład pokazano zdjęcia z Su-30 stojącym na namalowanej sylwetce takiej maszyny. W tego typu sytuacjach można bardzo łatwo dostrzec, gdzie Rosjanie ulokowali "wabiki" i ocenić faktyczny potencjał militarny w danej bazie wojskowej.
Rosjanie mają dużą przewagę w powietrzu od początku wojny w Ukrainie. Ich potencjał lotniczy jest jednak systematycznie uszczuplany. W ostatnich tygodniach łupem ukraińskiej obrony przeciwlotniczej najczęściej padają Su-34. Maszyny tego typu zostały zniszczone również w wyniku ataku na lotnisko w Mrozowsku. To bombowce taktyczne mierzące ponad 23 m długości i mogące osiągać prędkość do 1900 km/h.
Poza nimi Ukraińcom udało się wyeliminować również dwa samoloty wczesnego ostrzegania i kontroli A-50, które bywają nazywane oczami rosyjskiego lotnictwa. Jeden stacjonował w Taganrogu. W wyniku ataków na rosyjskie lotniska dochodziło też do niszczenia m.in. samolotów transportowych Ił-76 w Pskowie czy myśliwców Su-30 i MiG-29 w Kursku.
Mateusz Tomczak, dziennikarz Wirtualnej Polski