Brytyjski wywiad bezlitosny dla Rosjan. Ich taktyka jest beznadziejna

Brytyjczycy ocenili rosyjskie próby mylenia przeciwnika i ochrony posiadanych samolotów. Efektywność malowania sylwetek samolotów na płytach lotnisk została opisana jako "mocno ograniczona", także z uwagi na zachowania rosyjskich pilotów.

Brytyjczycy ocenili rosyjską taktykę
Brytyjczycy ocenili rosyjską taktykę
Źródło zdjęć: © X, @DefenceHQ
Mateusz Tomczak

02.04.2024 14:56

W codziennej aktualizacji wywiadowczej Brytyjczycy napisali, że tego typu praktyki udało się dostrzec już na co najmniej kilkunastu obiektach należących do rosyjskich sił powietrznych i położonych w różnych częściach tego kraju. Może to wskazywać na wysoki stopień zaniepokojenia Rosjan ukraińskimi atakami dokonywanymi na coraz większe odległości, a także na ograniczone zdolności do odpierania takich operacji. Być może wiąże się to z niewystarczającą liczbą systemów obrony powietrznej, które w ostatnim czasie zaczęto angażować również do ochrony rafinerii.

Brytyjski wywiad ocenił taktykę Rosjan

Na przestrzeni ostatnich miesięcy Rosjanie decydowali się na malowanie "wabików" m.in. w bazie lotniczej Jejsk nad Morzem Azowskim gdzie stacjonują myśliwce Su-27, Su-35 i MiG 31 czy na lotnisku Engels w celu zwiększenia bezpieczeństwa cennych bombowców Tu-95 i Tu-160. Tego typu działania były prowadzone przez Rosjan również w bazach na okupowanym Krymie.

Zdaniem brytyjskiego wywiadu Ukraińcy są w stanie przeprowadzać skuteczne ataki także dzięki rosyjskim pilotom. Wielokrotnie zauważano, że ich śmigłowce czy myśliwce lądują bezpośrednio na namalowanych sylwetkach samolotów co "całkowicie niweczy wszelkie plany wprowadzenia w błąd strony ukraińskiej".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jakie samoloty tracą Rosjanie?

Jako przykład pokazano zdjęcia z Su-30 stojącym na namalowanej sylwetce takiej maszyny. W tego typu sytuacjach można bardzo łatwo dostrzec, gdzie Rosjanie ulokowali "wabiki" i ocenić faktyczny potencjał militarny w danej bazie wojskowej.

Rosjanie mają dużą przewagę w powietrzu od początku wojny w Ukrainie. Ich potencjał lotniczy jest jednak systematycznie uszczuplany. W ostatnich tygodniach łupem ukraińskiej obrony przeciwlotniczej najczęściej padają Su-34. Maszyny tego typu zostały zniszczone również w wyniku ataku na lotnisko w Mrozowsku. To bombowce taktyczne mierzące ponad 23 m długości i mogące osiągać prędkość do 1900 km/h.

Poza nimi Ukraińcom udało się wyeliminować również dwa samoloty wczesnego ostrzegania i kontroli A-50, które bywają nazywane oczami rosyjskiego lotnictwa. Jeden stacjonował w Taganrogu. W wyniku ataków na rosyjskie lotniska dochodziło też do niszczenia m.in. samolotów transportowych Ił-76 w Pskowie czy myśliwców Su-30 i MiG-29 w Kursku.

Mateusz Tomczak, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie