Mocny apel Ukrainy do kraju NATO. Żądają obiecanych F‑16
We wtorek 21 stycznia belgijska Izba Reprezentantów gościła delegację z Kijowa, która wystąpiła z prośbą o przyspieszenie wysyłki F-16 z Belgii do Ukrainy.
Zeszłoroczna decyzja belgijskiego rządu zakładała, że Ukraina otrzyma 30 używanych myśliwców F-16. Pierwotnie planowano dostarczyć pierwsze sztuki pod koniec poprzedniego roku, lecz realizacja tych planów napotkała problemy i transfer opóźniono.
Ukraina domaga się obiecanych F-16
Problemy wynikły między innymi z braku części zamiennych oraz opóźnień w dostawach nowych myśliwców F-35, które mają zastąpić F-16 w belgijskich siłach powietrznych.
- Nie możemy sobie pozwolić na czekanie na wzmocnienie naszej obrony powietrznej - powiedział Ołeksandr Kornijenko, szef ukraińskiej delegacji.
- Wasz premier obiecał nam, że niektóre samoloty mogą zostać dostarczone przed końcem 2024 r. Jak dotąd ich nie otrzymaliśmy - dodał inny przedstawiciel ukraińskiej delegacji Jehor Czerniew.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
F-16 istotnym wzmocnieniem ukraińskich sił powietrznych
Zachodni sojusznicy zobowiązali się do przekazania Ukrainie myśliwców F-16 w zmodyfikowanych wariantach F-16A/B MLU (Mid-Life Update z lat 90. XX wieku). Maszyny te są wyposażone lepsze radary, a także przystosowane do współpracy z szerszą gamą uzbrojenie, w tym z pociskami AIM-120 AMRAAM o zasięgu ok. 100 km. Z drugiej strony maszyny przeszły zmiany związane z demontażem sprzętu zastrzeżonego dla państw NATO, w efekcie czego nie posiadają np. systemu informacji taktycznej Link-16, na co narzekają niektórzy ukraińscy eksperci.
Aktualnie myśliwce F-16, które trafiły już do Ukrainy, są używane głównie jako uzupełnianie obrony przeciwlotniczej tego kraju. Piloci wykorzystują je do strącania dronów i pocisków manewrujących. Pojawiały się jednak również informacje o udanych polowaniach na samoloty Rosjan, np. na bombowiec Su-34.
Podczas swojego wystąpienia w Davos, również 21 stycznia, prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podkreślił, jak ważne jest inwestowanie w europejską obronność, dodając, że bez tego świat może iść naprzód bez udziału Europy.