Atak na terytorium Rosji. Ukraińcy zaatakowali wyrzutnią rakiet RM‑70
14 lutego 2024 r. Ukraińcy zaatakowali Rosję przy użyciu wyrzutni rakiet. Jeden z pocisków spadł na centrum handlowe Magnit położone w Biełgorodzie, zabijając 9 osób. Wyjaśniamy kulisy tego ataku oraz przedstawiamy osiągi tego systemu użytego przez Ukrainę.
15.02.2024 | aktual.: 07.03.2024 09:54
Ukraińcy regularnie ostrzeliwują rosyjskie cele militarne zlokalizowane w mieście Biełgorod i jego okolicach. Ten region graniczący z Ukrainą jest zapleczem remontowym dla uszkodzonego rosyjskiego sprzętu oraz w samym mieście jest położonych kilka militarnych obiektów takich jak. m.in. 357. Centrum Szkolenia Sił Powietrznych.
Nic więc dziwnego, że Ukraińcy starają się te cele atakować. W przypadku ataku z 14 lutego 2024 r. niektóre wystrzelone rakiety mogły zboczyć z kursu lub - jak podają źródła rosyjskie - mogły zostać zestrzelone. Warto zaznaczyć, że fizyczne trafienie rakiety nie zawsze może spowodować detonację głowicy bojowej, która mogła wybuchnąć dopiero po spadnięciu na centrum handlowe Magnit. W ataku miały zostać wykorzystane przez Ukraińców wieloprowadnicowe systemy rakietowe RM-70 pochodzące z Czech bądź Słowacji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
RM-70 - rosyjski BM-21 Grad po czesku
Systemy RM-70 wprowadzono do uzbrojenia wojsk czechosłowackich w 1972 r. i zgodnie z lokalną filozofią nie była to prosta adaptacja radzieckiej wyrzutni BM-21 Grad tylko całkiem inna konstrukcja korzystająca wyłącznie z takich samych rakiet kal. 122 mm.
Ówcześni czechosłowaccy inżynierowie postawili na wykorzystanie lokalnego podwozia Tarta, na którym poza wyrzutnią znalazło się też miejsce dla drugiej jednostki ogniowej. Pozwalało to na większą samodzielność operacyjną, umożliwiając dwukrotne oddanie salwy bez potrzeby angażowania wozu amunicyjnego bądź potrzeby odwiedzenia składu amunicyjnego.
Pierwotnie RM-70 wykorzystywał rakiety kal. 122 mm o zasięgu do 21 km umieszczone w 40-prowadnicowej wyrzutni pozwalającej na wystrzelenie całego ładunku w zaledwie 20 sekund. Standardem były rakiety z 19-kilogramową głowicą odłamkowo-burzącą o 30-metrowym polu rażenia, ale były też warianty z głowicą kasetową zawierającą bomblety przeciwpancerne lub miny przeciwpiechotne.
Jednakże odległość Białogrodu od granicy z Ukrainą wynosząca około 36 km wskazuje, że użyto rakiet o zasięgu około 40 km. Takie rakiety produkuje kilka państw, do których należy m.in. Polska wraz z rakietami M‑21 "FENIKS", których szczątki już znaleziono w Rosji.
Są to proste rakiety niekierowane z nowszym silnikiem rakietowym, którego konstrukcja i inny skład paliwa rakietowego pozwolił w praktyce zwiększyć zasięg dwukrotnie przy niezmienionych wymiarach.
Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski