Pociski z czasów zimnej wojny w AHS Krab. Po dekadach spadają na Rosjan

Pociski z czasów zimnej wojny w AHS Krab. Po dekadach spadają na Rosjan07.11.2022 14:44
Pociski artyleryjskie kal. 155 mm M107 z lat 60. XX wieku w ukraińskim AHS Krab.
Źródło zdjęć: © Twitter | Ukraine Weapons Tracker

Do Ukrainy trafiło oraz wciąż trafia masa broni i amunicji czasem nawet z najdalszych zakątków świata i o bardzo skomplikowanej historii. Do tej drugiej grupy zdecydowanie zaliczają się ostatnio widziane, w dostarczonych Ukrainie przez Polskę armatohaubicach AHS Krab, a pochodzące z Włoch pociski M107.

Dostarczone przez Polskę armatohaubice AHS Krab są obok dostarczonych przez Niemcy i Holandię Panzerhaubitze 2000, a także francuskich CAESAR, słowackich Zuzana 2 czy szwedzkich FH77BW Archer najlepszymi lufowymi systemami artyleryjskimi, jakimi dysponują państwa NATO. Te znacząco przewyższają osiągami wszystko, co posiada Rosja, a zasięgowo mogą z nimi tylko konkurować stare i trudne w obsłudze systemy pokroju 2S5 Hiacynt, 2S7 Pion lub jego zmodernizowała wersja 2S7M Małka.

Warto jednak zaznaczyć, że w przypadku zachodnich systemów Ukraina jest skazana wyłącznie na dostawy amunicji artyleryjskiej z Zachodu. To od wolumenu i tempa jej dostaw w głównej mierze zależy los wojny. Ukraińcy nie mogli sobie pozwolić na prowadzenie tak intensywnego ognia artyleryjskiego jak Rosjanie (nawet 10 tys. pocisków zużywane dziennie). Jednakże seria skutecznych ataków na rosyjskie składy amunicji spowodowała "zagłodzenie" rosyjskiej artylerii, dla której Władimir Putin szuka amunicji nawet w Korei Północnej.

Potrzeby, jakich zachodni przemysł nie widział od czasów głębokiej zimnej wojny

Intensywność wojny sprawiła, że europejski przemysł obronny przez lata przyzwyczajony do skromnych zamówień nagle został przytłoczony skalą zapotrzebowania. Z tego względu poza nowymi pociskami pokroju np. DM121, aby zaspokoić popyt są nawet wyciągane starsze pociski, które teoretycznie powinny zostać zneutralizowane. Warto jednak zaznaczyć, że neutralizacja amunicji jest droga toteż wycofane w latach 90. XX wieku z włoskich sił zbrojnych pociski M107 przeleżały w magazynach aż do teraz.

Z informacji pozyskanych przez grupę Ukraine Weapons Tracker wynika, że mogą to być pociski z lat 60. XX wieku dostarczone Włochom przez USA jako pomoc wojskowa w ramach NATO. Nie byłby to pierwszy przypadek, ponieważ w podobny sposób w Ukrainie znalazły się wyprodukowane w Japonii pociski moździerzowe J-M49A2 kal. 60 mm pamiętające czasy wojny koreańskiej.

Warto jednak zaznaczyć, że stare pociski to jedno, ale najpewniej detonatory (wkręcane w czubek pocisku) są nowe, tak samo jak i ładunki prochowe, dzięki czemu stosowanie tych mających może i nawet 60 lat pocisków nie stanowi niebezpieczeństwa dla obsługi. Pociski M107 to po prostu gruba stalowa skorupa zawierająca 6,6 kg silnego ładunku wybuchowego, które mogą razić cele na dystansie ~30 km w przypadku systemów artyleryjskich z lufą o długości 52 kalibrów.

Można rzec, że amunicja artyleryjska dostarczona przez USA jako wsparcie dla Europejskich członków NATO w obawie przed ZSRR w latach 60. XX wieku po dekadach leżakowania w magazynach wreszcie jest wykorzystywana zgodnie z intencjami dostawców, czyli do obrony przed Rosją będącą spadkobiercą ZSRR.

Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.