Żołnierze w egzoszkieletach. Francuskie wojsko już testuje
To nawet nie półmetek eksperymentu. Pierwsze rezultaty są zaskakująco dobre.
Trzy oddziały francuskiej armii prowadzą testy egzoszkieletów pasywnych kanadyjskiej firmy Mawashi Science & Technology. W zadaniach uczestniczą żołnierze formacji lekkich z 17. inżynieryjnego pułku spadochronowego, 1. pułku strzelców spadochronowych i 13. batalionu strzelców alpejskich.
Wojska Lądowe Sił Zbrojnych Republiki Francuskiej poinformowały, że próby z wykorzystaniem pasywnego egzoszkieletu mają odbywać się w różnych warunkach pogodowych, terenowych z użyciem wszystkich atutów dających także przewagę w konfrontacji.
Specjaliści chcą sprawdzić kompatybilność z obecnym wyposażeniem (kamizelka taktyczna, kuloodporna) oraz wpływ urządzenia na skuteczność wykonywanych działań także weryfikując to w trudnych warunkach.
Urządzenie kanadyjskiej firmy Mawashi Science & Technology korzysta z systemu sprężyn gazowych lub linek, które zmniejszają wysiłek "operatora" tej pasywnej maszyny. Jego przewaga ma polegać na nie wykorzystywaniu silników elektrycznych, co ma miejsce w tego typu aktywnych konstrukcjach.
Francuzi testują egzoszkielet UPRISE, jak informuje zbiam. Jego wyróżnikiem jest zwiększenie możliwości podnoszenia przedmiotów od 50% do 80%. Przy czym zmęczenie żołnierza zmniejsza się o 25%. Według analiz wykorzystanie tego urządzenia wpłynęło także na zmniejszenie pojawienie się kontuzji, wynikającej z kompresji chrząstek np. w kolanie.