Ziemia kończy z epoką lodowcową. To będzie klimatyczny moment zero

Na co dzień trudno to zauważyć, ale klimat na planecie Ziemia to zazwyczaj jakiś etap epoki lodowcowej. W skali tysięcy lat długie okresy srogiego zimna przerywane są krótkim czasem panowania wyższych temperatur. Biorąc pod uwagę taką skalę, od około 2,5 miliona lat żyjemy w czwartorzędowej epoce lodowcowej, a dokładnie jej schyłkowej fazie. W ziemskiej atmosferze dzieje się jednak coś tak nietypowego, że może się to niebawem zmienić.

Metan to jeden z gazów cieplarnianych, a rewolucja przemysłowa sprawiła, jego poziom w ziemskiej atmosferze poważnie się zwiększył. Ta tendencja wzrostowa przeminęła pod koniec XX wieku, ale nie na długo. Już w 2006 roku naukowcy zaczęli obserwować ponowny wzrost jego poziomu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Spalanie paliw kopalnych nie powinno tego powodować, ale czynnik antropogeniczny nie jest wykluczony. Znaczącym źródłem emisji metanu są okołorównikowe tereny podmokłe. Globalne ocieplenie doprowadziło już do zwiększenia wilgotności w tym rejonie, a taki mikroklimat napędza rozkład i produkcję metanu.

Istnieje jednak alternatywne wyjaśnienie. Metan w ziemskiej atmosferze występuje nie tylko za sprawą człowieka, ale także naturalnie. Jego rosnący poziom może być symptomem potężnej, ale naturalnej zmiany w systemie klimatycznym Ziemi. Według naukowców atmosfera ziemska odczuwa w ten sposób koniec epoki lodowcowej.

Chcąc sprawdzić tę hipotezę, naukowcy University of London przyjrzeli się poziomowi metanu w latach 2006–2022 i porównali je z wzorcami obserwowanymi podczas poprzednich zakończeń okresów lodowcowych. Okazuje się, że poziom metanu jest taki sam. Zupełnie jakby Ziemia przechodziła od epoki lodowcowej do cieplejszego, ale krótkiego okresu międzylodowcowego.

Taka opcji trochę nas rozgrzesza z krzywd wyrządzonych planecie, ale wcale nie oznacza, że powinniśmy spodziewać się nowej epoki lodowcowej jeszcze za naszego życia. Prognozowana z metanu faza zakończenia może przebiegać w nieznany sposób. Trudno też wyrokować, jak długo Ziemia będzie zmierzać w kierunku cieplejszego klimatu.