Zajrzeli do rakiety Rosjan. Potwierdza się czarny scenariusz

Armia Federacji Rosyjskiej znów użyła rakiety Ch-101 w najnowszej wersji. To wariant, który jest wyposażony w dwie głowice bojowe – standardową oraz kasetową. Ostatnie odkrycie Ukraińców potwierdza, że agresor regularnie używa tego typu amunicji.

Element rakiety Ch-101 znalezionej w Ukrainie
Element rakiety Ch-101 znalezionej w Ukrainie
Źródło zdjęć: © Defense Express
Norbert Garbarek

Portal Defense Express podaje, że Rosjanie wystrzelili w kierunku Ukrainy (w ataku przeprowadzonym w nocy 22 czerwca) 10 rakiet manewrujących Ch-101. Wedle doniesień, na które powołuje się źródło, spośród wszystkich pocisków, przynajmniej jeden jest nowy – został bowiem wyprodukowany w drugim kwartale 2024 r. – a do tego zawierał głowicę kasetową.

Znaleziony po sobotnim ostrzale pocisk potwierdza, że przemysł zbrojeniowy Federacji Rosyjskiej na bieżąco dostarcza armii usprawnione względem poprzedników pociski. Wojsko ma do dyspozycji najnowszy wariant popularnej amunicji stosowanej w trakcie konfliktu z Ukrainą – Ch-101 z dwiema głowicami bojowymi, z czego jedna jest kasetowa. Pierwsze użycie tej rakiety odnotowano na początku czerwca, a przez kolejne tygodnie pojawiło się przynajmniej jedno udokumentowane wystrzelenie Ch-101 z głowicą kasetową.

Rakieta Ch-101 z głowicą kasetową

Przypomnijmy, że modernizacja z głowicą kasetową jest w zasadzie czwartą generacją wspomnianych pocisków. Pierwsza wersja dysponowała jedną głowicą bojową i systemem optycznym opartym o jedną soczewkę. W kolejnym wydaniu Rosjanie usprawnili "wizję", wzmacniając ją trzema soczewkami i dodatkowym systemem do obrony przed zagłuszaniem.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Niedługo później na froncie pojawiła się trzecia wersja Ch-101, tym razem jednak usprawniona pod kątem zdolności defensywnych. Nowsza amunicja zawierała bowiem dwie głowice bojowe. Teraz natomiast Federacja Rosyjska stosuje czwartą już generację nowoczesnej broni – ona również charakteryzuje się obecnością dwóch głowic, jednak jedna z nich jest kasetowa.

Głowica kasetowa to w zasadzie amunicja, która przyczynia się do zwiększenia siły rażenia Ch-101. Jej zasada działania opiera się bowiem o rozrzucenie na duży obszar licznych podpocisków uwięzionych w większym korpusie. Kiedy rakieta osiągnie zadaną wysokość, następuje otwarcie kadłuba, a amunicja kasetowa rozprzestrzenia się na dużą powierzchnię. W przypadku zmodernizowanej rakiety Ch-101 mowa o przynajmniej 60 "kulkach", czyli mniejszych pociskach ukrytych w głowicy.

Pozostałości rakiety Ch-101 znalezionej w Ukrainie
Pozostałości rakiety Ch-101 znalezionej w Ukrainie© Defense Express

Ch-101 w służbie Rosjan

Z kolei same rakiety Ch-101, pomijając ich głowice bojowe, są jednymi z groźniejszych dla Ukraińców, bowiem potrafią uderzać w cele z dużą precyzją. To zasługa modułu naprowadzania Otblesk-U, który podczas lotu porównuje widok z góry z tym, który został zapisany przed wystrzeleniem amunicji. Dzięki temu dokładność uderzenia Ch-101 szacuje się na maksymalnie kilka metrów.

Nie bez znaczenia pozostaje też fakt, iż wspomniany pocisk może rozpędzić się do prędkości ok. 1000 km/h. Jego zasięg może wynosić nawet 5 tys. km, jednak najprawdopodobniej w trakcie ostatnich modernizacji został on zmniejszony. Federacja Rosyjska może nie potrzebować tak dużego zasięgu rakiety, a więc kosztem zmniejszenia zbiornika paliwa, postanowiono zwiększyć głowice bojowe (w zasadzie umożliwić umieszczenie dwóch głowic).

Norbert Garbarek, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie
Wyłączono komentarze

Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.

Redakcja Wirtualnej Polski