Odmawiali pomocy Ukrainie. Teraz sami mają problemy

Szwajcarskie Leopardy 2A4 dla Niemiec w transporcie - zdjęcie ilustracyjne
Szwajcarskie Leopardy 2A4 dla Niemiec w transporcie - zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © X | Ukrainian Front
Norbert Garbarek

19.06.2024 12:20, aktual.: 19.06.2024 13:04

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Szwajcarzy czekają na dostawy rakiet do systemu Patriot – zamówili je jeszcze w ubiegłym roku. Problem jednak w tym, że dla USA priorytetem jest teraz Ukraina, w związku z czym dostawy amunicji do Szwajcarii zostały wstrzymane – podaje szwajcarski dziennik Blick.

Federacja Rosyjska od miesięcy intensyfikuje ostrzał w kierunku Ukrainy. W tym samym czasie w arsenale obrońców stale panuje niedobór pocisków, w tym również amunicji do jednych z najcenniejszych systemów na froncie – Patriotów.

Problemy Ukrainy doskonale rozumieją USA, dla których wsparcie pociskami PAC-3 do Patriotów jest obecnie priorytetem. Wojna w Ukrainie stała się przy tym powodem, dla którego Szwajcarzy ponoszą "porażkę zdolności obronnych" – czytamy. Stany Zjednoczone miały bowiem wstrzymać dostawy wspomnianej amunicji dla Szwajcarii właśnie na rzecz Ukrainy – aby w jak najkrótszym okresie dostarczyć do Kijowa jak najwięcej broni.

Blick przypomina, że Szwajcarzy zamówili w 2023 r. rakiety PAC-3 o wartości 300 mln franków szwajcarskich (w przeliczeniu na polską walutę ok. 1,4 mld złotych), jednak mimo umów podpisanych z USA, będą musieli dłużej poczekać na dostawę. Nie jest jasne, jak bardzo wydłuży się proces dostawy pocisków do Patriotów, jednak już teraz dla tamtejszych władz jest to "cios w zdolności obronne".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wcześniej Szwajcarzy blokowali pomoc Ukrainie

Przy okazji problemów związanych z dostępnością pocisków PAC-3 do systemów Patriot i ich opóźnień w ich dostawie, warto przypomnieć, że jeszcze niedawno Szwajcarzy blokowali reeksport niemal 100 czołgów Leopard 2A4 dla Ukrainy. Władze z Berna nałożyły bowiem ograniczenie na 96 nieaktywnych jednostek Leopard, z którego wynikało, że maszyny – mimo zaplanowanego ich transferu do Berlina – nie mogły trafić do Ukrainy.

Rozwiązaniem tego problemu miała być wyrażona przez Szwajcarię zgoda na stacjonowanie Leopardów w innym państwie członkowskim NATO lub UE niż Niemcy. Oznaczało to jednak konieczność wysłania do Ukrainy innych czołgów z arsenału Niemiec, a następnie zastąpienia ich Leopardami.

Cenne kompleksy Patriot

System obrony powietrznej Patriot to broń, której historia sięga jeszcze lat 60. ubiegłego wieku. Wtedy też USA postanowiły zastąpić wysłużony kompleks MIM-23 Hawk, w związku z czym podjęto decyzję o rozpoczęciu prac rozwojowych nad nowszą technologią zwalczania zagrożeń powietrznych. Efekt pojawił się niedługo później, bo w latach 80. Wtedy też powstał pierwszy egzemplarz Patriota.

Amerykańskie narzędzie zostało stworzone z myślą o eliminowaniu każdego zagrożenia pozostającego w powietrzu – Patriot jest skuteczny w walce ze śmigłowcami, samolotami, ale też pociskami manewrującymi i balistycznymi. To zasługa zaawansowanych pocisków, które po opuszczeniu wyrzutni Patriot mogą dotrzeć na wysokość 25 km i razić cele w zasięgu 160 km do miejsca wystrzelenia. Pocisk rozpędza się do prędkości 5 Ma, czyli ponad 6100 km/h.

Nie bez znaczenia pozostaje też radar AN/MPQ-53, który wchodzi w skład kompleksu Patriot. To z kolei urządzenie, które pozwala śledzić do 125 obiektów w zasięgu do 100 km od radaru, a w międzyczasie naprowadzać pociski na dziewięć obiektów jednocześnie.

Norbert Garbarek, dziennikarz Wirtualnej Polski

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wyłączono komentarze

Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.

Redakcja Wirtualnej Polski
Zobacz także