Zajrzeli do drona Rosjan. Czegoś takiego się nie spodziewali
Ukraińcy zniszczyli rosyjskiego drona Shahed-136, który był wyposażony w łączność satelitarną Starlink firmy SpaceX. To pierwszy odnotowany przypadek użycia przez Rosjan tak zmodyfikowanego bezzałogowca. W jakim celu zdecydowali się na taki krok?
O niebezpiecznej modyfikacji Shahed-136 poinformował m.in. Anton Gerashchenko, były doradca w ukraińskim ministerstwie spraw wewnętrznych. Powołał się na publikację portalu Defense Express specjalizującego się w tematyce militarnej, który z własnych źródeł otrzymał zdjęcia strąconego i poddanego oględzinom drona najeźdźców.
Shahed-136 z łącznością satelitarną Starlink
Zdjęcia pokazują m.in. antenę satelitarną z numerami seryjnymi. Być może dzięki temu będzie możliwe ustalenie kanałów dystrybucji, za pośrednictwem których Rosjanie weszli w posiadanie terminala Starlink, ponieważ oficjalnie nie są im sprzedawane. To kolejny przykład pokazujący, że Rosjanie systematycznie modyfikują swoje drony i czynią to w coraz bardziej przemyślany sposób.
Na łamach Defense Express podkreślono, że tak zmodyfikowany Shahed-136 będzie zdecydowanie bardziej funkcjonalny. Dostarczane Rosji z Iranu drony są dość prostymi bezzałogowcami dedykowanymi do misji szturmowych.
Dzięki łączności satelitarnej Starlink drony Shahed-136, doposażone również w kamerę, mogą w pewnym stopniu służyć również jako maszyny rozpoznawcze, a przede wszystkim stają się mniej podane na zakłócenia i zapewniają operatorom zasięg lotu do nawet 2 tys. km.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rosyjskie drony coraz groźniejsze
Shahed-136 mierzy ok. 3,5 m długości. To dron, który jest w stanie rozpędzić się do prędkości 185 km/h i przenosić głowicę bojową o masie ok. 40 kg.
Nie jest to pierwsza modyfikacja tego drona, na jaką zdecydowali się Rosjanie. Część egzemplarzy postanowili przemalować na czarno, aby utrudniać Ukraińcom ich wykrywanie i przechwytywanie w nocy. Rosjanie eksperymentowali już również w kwestii łączności. Jak informował Norbert Garbarek, dziennikarz Wirtualnej Polski, w Ukrainie strącano już drony Shahed-136 wyposażone w kamerę oraz modem 4G.
Zastosowanie w nich łączności satelitarnej można uznać za kolejny, naturalny krok, który z punktu widzenia Ukraińców może okazać się problematyczny, o ile Rosjanie będą w stanie stosować taką koncepcję na szerszą skalę. Zdaniem Defense Express mogłoby to oznaczać przekształcenie dronów Shahed w narzędzie zwiadowcze.
Mateusz Tomczak, dziennikarz Wirtualnej Polski