Zajrzeli do drona Rosjan. Ten widok ich zaskoczył

Zajrzeli do drona Rosjan. Ten widok ich zaskoczył

Dron Shahed-136.
Dron Shahed-136.
Źródło zdjęć: © Mil.in.ua
Norbert Garbarek
13.03.2024 11:20

Ukraińskie wojsko znalazło wrak drona Shahed-136 – podaje agencja Unian. Oczom obrońców ukazała się modyfikacja, której dotąd nie stosowano w tego typu maszynach. Jak się okazuje, Rosjanie wyposażyli amunicję krążącą w kamerę i środki łączności do przekazywania obrazu.

Niewykluczone, że Rosjanie planowali wykorzystać Shaheda do wykrycia miejsca startu ukraińskich rakiet przeciwlotniczych – czytamy. Z tego powodu na kadłubie bezzałogowca mogła bowiem znaleźć się kamera z pełnym osprzętem do przekazywania obrazu (transmisja online) – aby armia agresora mogła użyć amunicji krążącej nie tylko do ataku ukraińskich pozycji, ale też przeprowadzenia zwiadu.

Unian zauważa, że modyfikacja Shaheda-136 została najprawdopodobniej wykonana w Rosji i nie odpowiada za nią irański producent. Potwierdza to przede wszystkim niska jakość modyfikacji. Na uwagę zasługuje użycie zwykłych wkrętów i taśmy klejącej na kadłubie drona, aby zamontować na nim kamerę.

"Obraz z kamery wideo poprzez WiFi i modem 4G jest przekazywany do internetu. Za pomocą relacji na Telegramie agresor widzi w czasie rzeczywistym ruch drona w powietrzu, a także posiada potwierdzenie uszkodzenia lub braku uszkodzeń określonego celu" – czytamy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Irańskie drony Shahed w Rosji

Na opublikowanym w sieci zdjęciu drona Rosjan wyposażonego w kamerę na uwagę zasługuje też jeszcze jeden fakt. Zmodyfikowany Shahed-136 jest pomalowany na czarno, podczas gdy zwykle tego typu broń była szara. Oznacza to, że Rosjanie korzystają już z irańskich dronów w nowym wariancie – to model, który zresztą przechwycono w niemal nienaruszonym stanie jeszcze w styczniu 2024 r.

Przypomnijmy jednak, że generalnie rzecz ujmując Shahedy-136 (znane w Rosji pod nazwą Geran-2) to popularne na froncie drony kamikadze, które mierzą ok. 3,5 m długości przy rozpiętości skrzydeł równej 2,5 m w układzie delta. Całkowita waga bezzałogowca wynosi ok. 200 kg, z czego na samą głowicę bojową przypada ok. 40 kg.

Jednostka napędowa w tej konstrukcji to Mado MD550, czyli chińska kopia niemieckiego silnika Limbach L550E. Generuje ona moc na poziomie 50 KM i zapewnia maksymalną prędkość na poziomie ok. 185 km/h na pułapie do 4 km. Zasięg tych irańskich bezzałogowców szacuje się na ok. 1000 km, choć niektóre źródła podają, że jest to nawet dwukrotnie więcej.

Norbert Garbarek, dziennikarz Wirtualnej Polski

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie