Zaatakowali rosyjski poligon. Szkolili się tam zmobilizowani
Rosyjskie media donoszą o zmasowanym ataku na poligon wojskowy, na którym szkolili się zmobilizowani żołnierze – przekazał ukraiński serwis Militarnyj. Uderzenie miało odbyć się za pomocą dronów kamikadze i prawdopodobnie stali za nim Ukraińcy. Poligon znajduje się ok. 100 km za linią frontu.
Strona rosyjska twierdzi, że ich obrona powietrzna zestrzeliła siedem bezzałogowców. Kolejna nieujawniona liczba dronów zdołała podobno dotrzeć do celu, ale nie spowodowała znacznych szkód. Wcześniej pojawiły się doniesienia o użyciu tych maszyn do ataków na rosyjskie obiekty wojskowe. Nie wiadomo, jakie modele uderzyły w Rosjan, ale Ukraińcy dysponują dronami zdolnymi do przeprowadzenia tego typu operacji.
Ataki na rosyjski poligon
Według Rosjan (trzeba mieć oczywiście na uwadze, że przekazywane przez nich informacje mogą nie być prawdziwe) głowica drona o wadze około dwóch kilogramów składała się z materiałów wybuchowych oraz gwoździ i metalowych łożysk. Materiał wybuchowy miał być wykonany z tworzywa sztucznego i posiadać srebrną barwę charakterystyczną dla mieszanek z proszkiem aluminiowym. "Głowica prawdopodobnie wykorzystywała jedną z mieszanin trotylu i proszku aluminiowego, często spotykanych w przemyśle wydobywczym. Czynniki te sugerują rzemieślniczą produkcję tych UAV" – wskazuje serwis Militarnyj.
Drony były wyposażone w silniki elektryczne, a ich konstrukcja pozwala przypuszczać, że zostały wystrzelone z naziemnych katapult. Były to najpewniej autonomiczne maszyny, które poruszały się bez udziału operatora po trajektorii zgodnej z wprowadzonymi współrzędnymi. Na dronach można zauważyć hasła "Na Kijów", które miały najpewniej zmylić rosyjskich kontrolerów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak pisaliśmy już na naszych łamach, Ukraina posiada maszyny zdolne do przeprowadzenia tego typu ataków. Według ukraińskiego serwisu Defense Express, Kijów ma na stanie m.in. poradzieckie bezzałogowe maszyny rozpoznawcze Tu-141 "Striż" i Tu-143 "Rejs", przerobione na drony do zadań uderzeniowych. Pierwsza z tych maszyn porusza się z prędkością do 1100 km/h, a jej maksymalny pułap wynosi 6 km, przy czym jest ona w stanie latać również na wysokości 10 m. Na uwagę zasługuje jej duży zasięg, wynoszący ok. 1000 km.
"Rejs" porusza się z kolei z prędkością 925 km/h. Zasięg tej konstrukcji jest wprawdzie pięciokrotnie mniejszy niż w przypadku "Striża", ale wystarczający, aby przeprowadzić uderzenie na wspomniany rosyjski poligon. Ukraińcy pracują ponadto nad nowym dronem o zasięgu 1000 km i udźwigu ok. 75 kg. Co jakiś czas pojawiają się spekulacje, że obrońcy używają już na froncie prototypowych egzemplarzy tej maszyny.
Adam Gaafar, dziennikarz Wirtualnej Polski